Ostatnio był szum, że są problemy z finansowaniem Ośrodka Hodowli Żubrów w Smardzewicach podlegającego pod Kampinowski Park Narodowy. Miały przejąć to lasy państwowe. A tu nagle nius o epidemii gruźlicy.
Oczywiście przypadek....
Pewnie z PISu jesteś i tu tez szukasz afery :)
Zaraz, zaraz... Z tekstu wynika, że odstrzelą całe stado, zgadza się? To stado jest chyba też odizolowane od innych populacji żubrów w Polsce, co oznacza, że żubry z niego nie mają kontaktu z innymi żubrami. Nie wiedziałem, że żubry mogą chorować na gruźlicę, ale być może jest to prawda. Nie jestem zoologiem, ani weterynarzem. Zastanawia mnie jednak decyzja o odstrzeleniu stada. Bo skoro stado żyje w izolacji od innych populacji żubrów, to jakie jest uzasadnienie takiej decyzji? W przypadku choroby (nawet takiej o dużej śmiertelności) pewna część populacji umrze, a przeżyją osobniki wykazujące odporność na daną chorobę. Te odporne osobniki przekażą w genach odporność swojemu potomstwu. To się nazywa selekcja naturalna.
Gdyby decyzja należała do mnie, to nie pozwoliłbym na likwidację stada. W najgorszym przypadku zdechłyby wszystkie, co dałoby taki sam efekt jak odstrzelenie. Ale to byłby ten najgorszy przypadek, a wcale tak nie musi być.
Ta decyzja po prostu śmierdzi. Pewnie szykuje się jakiś wałek.
iak ktos wyprowadzi poeska za stodole starego i hcorego to 3 lata Atu cale stado rzubruw pot ohcronom i nik nie winy
Gruźlica u żubrów jest chorobą zakaźną i zaraźliwą wywoływaną przez kwasooporne prątki Mycobacterium bovis (Żurawski i Lipiec 1997; 1998; Welz i in.2005). Z reguły jest to choroba o przewlekłym przebiegu, początkowo w formie utajonej, subklinicznej. Powoduje u zwierząt powstanie w narządach wewnętrznych zmian o charakterze ziarniniakowym (Żurawski i Lipiec 1997).Długotrwała choroba powoduje wyniszczenie organizmu i śmierć. Choroba ta jest niebezpieczna zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Stąd też każdy przypadek
choroby u zwierzęcia należy traktować z wielką powagą, ze względu na
zagrożenie gruźlicą dla populacji zwierząt, jak również z punktu widzenia zdrowia publicznego (Cobos-Martin i in. 2003, Welz i in. 20
To rzeczywiście bardzo podejrzane. Ta sprawą powinien zająć się prokurator bo jak żubry będące w zamknięciu pod stałą kontrolą mogły zachorować. Przecież z karmą czy piciem podaje się zwierzętom jakieś leki. Gruźlica jest wyleczalna. Ten kto się opiekował tym stadem powinien być wzięty pod lupę.
"Sprawa dla reportera", "Uwaga", lub inny tego typu program być może dowiedziałby się o co w tym wszystkim chodzi.
A teraz napisz 50 razy: Kampinoski.
Ludzie, już do końca wam się pomieszało od tych wszystkich teorii spiskowych. Nie macie zielonego pojęcia o czym piszecie. Przeczytajcie co pisze kolega LUMOS2, bo ma rację. A skąd u rolników zakażenia u zwierząt które z obory wogóle nie wychodzą? No też potrafią się zdarzyć. Ale tu nie, broń Boże, to jest na pewno spisek, innego wyjścia nie ma
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!