Cytat:
"Będzie to na przykład przeniesienie części patroli w godziny wieczorne, umiejscowienie ich w obszarach zagrożonych np. dewastacjami. "
No cóż...
SM wszędzie jest znana z tego,że w takie"rejony" z założenia się nie zapuszcza, bo strach...
Lepiej pobawić się fotoradarem, czasami wyskoczyć na miasto i wypisać parę mandatów za złe parkowanie, za handel pietruszką i jemiołą...
A w nocy to sie śpi w domku, a nie szlaja po ulicach...
;->

00

Czyli nikomu niepotrzebna instytucja będzie nadal i pasożytowanie też nadal bo oni nic nie robią...

00

A w Piotrkowie kiedy zostanie przeprowadzony audyt? Kilka lat wstecz jeden ze strażników miejskich kupował nielegalne paliwo w Komendzie Miejskiej Policji. 2 lata temu dwóch strażników z wieloletnim stażem zamiast na patrol pili alkohol i jeździli po pijanemu po mieście. Komendant nie zwolnił ich z pracy tylko sami się zwolnili. Gdzie pracują i jaki wyrok zapadł w ich sprawie tego nikt nie wie nawet lokalna prasa milczy radio strefa fm. Nabieranie wody w usta jest nie na miejscu bo piotrkowska straż miejska kosztuje podatników 2 mln zł rocznie. Czy to dużo czy mało?
Straż Miejska powinna zostać rozwiązana.

00

Przenieście ich na etat firmy od parkometrów skoro daliście owej firmie udziały w mandatach za złe parkowanie ...

10

Popieram. W założeniu miała być ona pomoca dla policji w sprawach mniej istotnych związanych głównie z porządkiem w mieście. W rezultacie jest przechowalnią nierobów, którzy potrafią tylko przeganiać babcie z pietruszką.

10

Racja. Kilka przykładów ich działalności.
1. ul. Kostromska 55 - już 4,5 miesiąca na trawniku sterczy pień po wyrwanym przez nawałnicę 20.07.2011 drzewie. Drzewo ścięto, bo się pewnie komuś do kominka przydało, a pień jako niepotrzebny został:
2. Stwarzające zagrożenie beczki stojące na poboczu ul. Roosevelta w pobliżu posesji nr 90. Mimo kilku telefonów do Straży Miejskiej nie zniknęły:
Ciekawe, kiedy się ktoś o nie rozbije?
3. 3.12.2011 o 7:52 zadzwoniłem do Straży Miejskiej w sprawie stojącej przy "Piomie" cysterny, z której coś wyciekało. Dzień później, o godz. 14:01 cysterna stała w tym samym miejscu, a nieznana ciecz dalej wyciekała:
4. 5.12.2011, godz. 16:45 - jakiś łoś na tablicach LWR (chyba z Opoczna) zaparkował samochód osobowy na przystanku autobusowym na ul. Łódzkiej przy Sadowej. Z przeciwka jechał akurat volkswagen transporter Straży Miejskiej, ale nie zwrócili na ten samochód uwagi, bo nikt im tego nie zgłosił.

00

No bo oni udają,że pracują, tak jak udają,że czegoś nie widzą...

00