Przypadek teoretyczny. Rodzina (dwójka rodziców i 2 małoletnich dzieci) robi imieniny i zaprasza znajomych. Jest kulturalna atmosfera, rozmowy, śmiechy, jedzenie, alkohol. Wieczorem znajomi wychodzą. Rodzice są po spożyciu alkoholu. "Życzliwy" sąsiad donosi o fakcie, że małoletnie dzieci są pod opieką pijanych rodziców. Przyjeżdża policja, w ruch idą alkomaty. Rodzice spędzają noc w areszcie itd... Bo takie jest prawo. Zadajcie sobie teraz pytanie. Ilu z was było w takiej sytuacji? I co Wy zrobilibyście w takiej sytuacji? I czy prawo napisane w dobrej sprawie nie staje się patologiczne w takich przypadkach?
Często, kiedy nasze dziecko pójdzie spać, popijamy sobie z żoną gin z tonikiem i oglądamy film. Gdyby wtedy przyjechała policja (a przecież mielibyśmy alkohol we krwi) zostalibyśmy aresztowani?
Myślę, że bardzo dużo osób tak postępuje. Pijąc sobie po całym dniu drinka do filmu. Kiedy dzieci już śpią jest chwila na kulturalny odpoczynek. I chwilkę relaksu. A tu okazuje się, że łamiemy prawo i jesteśmy przestępcami w myśl prawa. To gdzie można wypić jedno piwo czy drinka jak już nawet we własnym domu tego nie wolno?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!