to był mój kolega. Kosił pobocze za barierką. A kierowca zasnął za kierownicą.
Ten który kosił trawę chodził ze mną do klasy i mieszkał 4 lata w pokoju. Był dla mnie jak brat. Nikt kto go nie zna nie wie jakim wspaniałym człowiekiem był. Był wzorem dla nas wszystkich. Dziś był jego pogrzeb na którym byłem. Może widok zapłakanych rodziców by kogoś ruszył bo ja płakałem razem z nimi i nie zapomnę tego do konca życia a jego śmierć zostanie pomszczona
wiem jaki to ból w sercu przerzywam ja do dziś śmierć brata też zginol na trasie huta porajska
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!