metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
P51 ~P51 (Gość)12.01.2011 11:09

A ja tam bym NFZ-owi nie wierzył w ani jedno słowo...
Kłamliwa instytucja.
Pewno we wspomnianej "zakładce" podają wartośc kontraktów w punktach. Ale ile w tym roku płacą za punkt??? Obawiam się,że w tym roku może być mniej,niż w ubiegłym.I tu może być "pies pochowany"...
Ale jakby co - to NFZ pierwszy będzie krzyczał,że lekarz nie może pacjentowi odmówić pomocy ; co innego NFZ - może za tą pomoc z góry odmówić zapłaty...

00


anty ~anty (Gość)12.01.2011 11:36

Chciałbym żeby ktoś policzył jaki odsetek pieniędzy trafia do instytucji zdrowotnych.
Z ministerstwa wychodzi X pieniędzy do NFZ.
Ile X pieniędzy wychodzi z NFZ?
Podejrzewam, że jak zostają pieniądze w NFZ to nie wracają do ministerstwa tylko idą na premie dla dyrektorów NFZ.

00


Aman Amanranga12.01.2011 12:16

"anty" napisał(a):
Podejrzewam, że jak zostają pieniądze w NFZ to nie wracają do ministerstwa tylko idą na premie dla dyrektorów NFZ.

A czy wiecie, że oddział NFZ w Piotrkowie tak praktycznie nic nie robi. Wszystkie dokumenty dotyczące przetargów lekarze muszą dowozić do Łodzi. Tam wprowadzane są wszystkie dane i program komputerowy akceptuje świadczeniodawców, którzy uzyskali najwyższą ilość punktów i znaleźli się nad kreską jak to określił kiedyś pan Żerek z NFZ. Więc po co istnieje ten oddział NFZ? Kiedy pacjent idzie tam dowiedzieć się cokolwiek odnośnie swojego leczenia a co NFZ ma w swoich bazach bo wymaga tego w sprawozdawczości od lekarzy to jest automatycznie odsyłany do lekarza. Chodzi tu głównie o protezy. Proteza przysługuje na ubezpieczenie co 5 lat (precedensem był ubiegły rok gdzie zapomniano to zapisać i każdy mógł sobie zrobić protezę, ale nikt z NFZ nie informował o tym pacjentów). Pacjent, który idzie tylko dowiedzieć się kiedy dokładnie miał zrobioną taką protezę do NFZ jest odsyłany do stomatologa. A jeżeli stomatolog wyjechał do np. Anglii albo odszedł z tego świata? To co? Jest na straconej pozycji bo NFZ nie udziela mu informacji, które posiada. Tak zdarzyło się kilka razy w Piotrkowie. Nie wiem jak w innych oddziałach. Ja zlikwidowałbym ten oddział bo grupa pseudo urzędników bierze kasę za nic. Wszystko i tak można załatwić przez internet albo osobiście trzeba jechać do Łodzi.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)12.01.2011 13:52

"Aman" napisał(a):
Ja zlikwidowałbym ten oddział bo grupa pseudo urzędników bierze kasę za nic.


A przystawianie stempelka, jak przez urzędnika carskiej Rosji, na świstku od okulisty, uprawniającego do 12-złotowej zniżki na szkła korekcyjne (ale tylko podstawowe szła, żadne tam bajery).
Zatem od urzędników z NFZ z delegatury piotrkowskiej proszę się odwalić! Są potrzebni. Samym sobie.
PS W grudniu 2010 napisałem maila w sprawie, która nie cierpiała zwłoki, do tej naszej delegatury oraz do oddziału w Łodzi. Tam chodziło o odpowiedź w ciągu godziny, góra dwóch. Z Łodzi odpowiedź (krystalicznie kretyńska i do niczego niepotrzebna, mogli ją sobie w tyłek wsadzić) nadeszła po... tygodniu! A z tej piotrkowskie delegatury do tej pory nikt nie dał znaku życia!
Bandytą był ten rząd, który zlikwidował Kasy Chorych. Tamten twór działał jako tako. Ale chodziło o to, żeby poprzedniemu rządowi zrobić na złość i zniszczyć to, co tamten wprowadził, nie patrząc, że nowe rozwiązanie będzie źle służyć ochronie zdrowia obywateli.
Gdyby społeczeństwo nasze było obywatelskie, to ludzie by się zorganizowali w paru większych miastach, załatwili na wsi u chłopa po furze obornika albo cysternie gnojówki i wywalili toto pod drzwiami siedziby takiego NFZ-u! To by im się należało, nic więcej!
Bandytyzm tej instytucji może tylko konkurować z ZUS-em.

00


aga ~aga (Gość)12.01.2011 16:19

No właśnie..owa pani przyznaje łaskawie zniżkę na okulary w śmiesznej kwocie,ma do dyspozycji sprzęt komputerowy za nieśmieszne pieniądze,na którym może sobie np.skserować podręcznik potrzebny jej na zaocznych studiach-fakt!!! Dostaje całkiem solidną pensję i jej pozostała aktywność ogranicza się do robienia herbaty. A w Łodzi mamy takich urzędasów ze stu albo więcej,rozlokowanych w dwóch budynkach,których remont był baaardzo drogi...a tak naprawdę nikt nie potrzebuje tych śmiesznych urzędników i ich śmiesznych refundacji raz na dwa lata-nie częściej. Ot i na to głownie idzie nasze zdrowotne..Para w gwizdek

00


Aman Amanranga12.01.2011 18:10

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Bandytyzm tej instytucji może tylko konkurować z ZUS-em.

Masz rację. Jeszcze kiedyś dorównywał im Urząd Skarbowy ale teraz jakby trochę sporządniał. Szkła za 12 zł a oprawki zrobisz sobie z drutu. Nie licz, że dostaniesz odpowiedź mailem w ciągu godziny lub dwóch. NFZ każe lekarzom w ofertach wpisywać adresy email ale nigdy z nich nie korzysta w kontaktach z lekarzem. Jeżeli lekarz chce wziąć urlop to lekarz musi pisać podanie z 30 dniowym wyprzedzeniem. NFZ nie dopuszcza wypadków losowych. Itp itd. Dużo by mówić. Wiem o tym dużo.

00


zxc ~zxc (Gość)12.01.2011 18:10

Piotr stałeś się tak nudny, przewidywalny i monotematyczny, że brak słów.

00


Bez uwag ~Bez uwag (Gość)13.01.2011 09:49

A ja tam nie wiem o co chodzi osobom komentującym. Ewidentnie robią to osoby które doskonale znają przepisy. Zatem muszą to być Ci którzy mają podpisane umowy z tą niezbyt przyjemną imstytucją. Ale prawdopodobnie instytucja ta przyłapała ich na robieniu jakichś numerów więc teraz ujadają. Kiedyś zgłosiłem się do NFZ z uwagą że lekarza nie było w godzinach pracy. Od razu Odział piotrkowski zareagował.

00


Krzycho ;-) ~Krzycho ;-) (Gość)13.01.2011 10:28

Zgadzam się, z gościem "Bez uwag" Ta cała firma jaka jest każdy widzi, ale autentycznie błyskawicznie zareagowali kiedy okulista nie chciał mnie przyjąć pomimo ciała obcego w oku. Wysłali kontrolę. Jak się zdziwiłem kiedy Pani doktor następnym razem mówiła po co ja polazłem na skargę do NFZ. Pozostawiam to bez komentarza

00


P51 ~P51 (Gość)13.01.2011 11:31

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Bandytą był ten rząd, który zlikwidował Kasy Chorych. Tamten twór działał jako tako


Eee,tam,bez przesady.To był ten sam twór z tymi samymi ludźmi, tylko inaczej nazwany. Zasady bandyckiego dziłania są niezmienione...

"Bez-uwag" napisał(a):
Kiedyś zgłosiłem się do NFZ z uwagą że lekarza nie było w godzinach pracy. Od razu Odział piotrkowski zareagował.


No bo NFZ UWIELBIA takie sytuacje.Jak już mówiłem;NFZ stoi na straży "dobra" pacjenta i ZMUSI każdego lekarza do przyjmowania pacjentów, nawet ( a w zasadzie w większości przypadków) za darmo,lub grubo poniżej faktycznych kosztów...

"Krzycho-;)" napisał(a):
ale autentycznie błyskawicznie zareagowali kiedy okulista nie chciał mnie przyjąć pomimo ciała obcego w oku. Wysłali kontrolę. Jak się zdziwiłem kiedy Pani doktor następnym razem mówiła po co ja polazłem na skargę do NFZ


Mój komentarz praktycznie - jak wyżej.
Dziwisz się lekarzowi...?
A wyobraź sobie,że jest instytucja,która teoretycznie płaci piekarzowi za produkcję chleba.( jak NFZ teoretycznie płaci za leczenie ludzi).
Ale płaci za np.30 bochenków dziennie.Reszta tą instytucję "nie obchodzi". A do piekarza przychodzi 40 osób po chleb...Czyli 10 bochenków MUSI wydać za darmo,ponieść koszty z własnej kieszeni, no,bo jak ktoś pójdzie na skargę,to instytucja przyśle kontrolę i dodatkowo oznajmi zainteresowanemu chlebem,że zapłacił piekarzowi za chleb...
A jak przyśle kontrolę i "stwierdzi nieprawidłowości", to zerwie kontrakt z piekarzem ( i w ten sposób zaoszczędzi niezłą sumkę dla siebie...).
A piekarz zostanie z długami i bez środków do życia.
Ale i ludzie bez chleba...
Ale instytucja ma to w d***

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat