Właściciel pojazdu nie musiał być ukarany bo pojazd zostawił pewnie na ternie prywatnym a nie na drodze.
A czy prowokator, właściciel pojazdu, oprócz dużej straty finansowej, też został ukarany mandatem za opuszczenie pojazdu z włączonym silnikiem?
Biorąc pod uwagę zaistniałe zdarzenie jak i okoliczności w których powstało oraz stan kierującego , wysoce prawdopodobne jest że kierujący będzie pokrywał wszelkie koszty związane z naprawą ogrodzenia.
Czyj to synalek? Bo czegoś nie rozumiem, gość kradnie mienie, powoduje kolizję w stanie nietrzezwosci, i dostaje za to mandat? W jakiej kwocie? 50zł? Czy to jakiś żart?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!