Kierowcy MZK nagminnie nie zachowują należytej odległości od aut (niezależnie czy to nauka jazdy czy też nie). Ktoś powinien zrobić z tym w końcu porządek, bo naprawdę czasem strach jak MZK jedzie za autem. Często jak włączają się do ruch odjeżdżając z przystanków to najpierw ruszają a potem sygnalizują i jeszcze mają pretensje do kierujących....
Wina mzki często jeżdzę 6 i 10 i od świateł lubią zapierniczać szybko. To prawda nie raz widziałam jak mzk centralnie "staneła na dupie" innego pojazdu. A gdzie bezpieczny odstęp?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!