Jak te kobity jeżdżą, to strach nawet o tym pomyśleć. W poniedziałkowe popołudnie kobita jadąca mercedesem nie wyrobiła na zakręcie w lesie między Piotrkowem a Kołem i rąbnęła w drzewo, że się złamało. Teraz ta z emzetką. Coś mi się wydaje, że egzaminatorzy nauki jazdy ulegli czarowi tych kobitek i ich uległości zawdzięczamy te drogowe ekscesy płci pięknej. Czekam na następne tego typu atrakcje.
Ale komentarze jechałam tą emzetką i pani poprostu się zagapiła na pewno nie chciała wymusić pierwszeństwa mężczyzną też to się może zdarzyć co tu ma płeć wspólnego, kierowca nie jechał szybko ale pogoda i masa auta zrobiły swoje zresztą po zachowaniu pana było widać że nie miał pretensji do nikogo , zbieg niefortunnych zdarzeń a nie bo kobieta
Właśnie tym autobusem jechałam na rozmowę o pracę. Dziękuję bardzo za taką jakość przewoźnikowi
Przy okazji, chciałbym zwrócić uwagę "geniuszom", którzy zaprojektowali, zlecili, namalowali i odebrali oznakowanie poziome na Słowackiego na tym skrzyżowaniu. Skręcając z Sienkiewicza w lewo w Słowackiego przejeżdża się przez linię podwójną ciągłą i pas do skrętu w lewo.
Aj, ale urwał. Jak będzie tak jeździł to i drugiemu jeszcze urwie.
Wina ewidentna osobówki. Lecz patrząc na jak jeżdżą kierowcy autobusów miejskich to mam wrażenie ze czują się panami miasta.
Widoczne skrzyżowanie i tak dużej Emzetki nie zauważyć, ehhh kierowcy
A na Woj.Polskiego, do południa, też býł, chyba ,jakiś wypadek,stał samochód osobowy na światłach awaryjnych,przed nim policja a zaraz przyjechało na sygnale pogotowie
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!