W ogóle przy wjeździe na to rondo powinna być budka, gdzie musisz zadeklarować, czy aby czasem nie będziesz zjeżdżać w Śląską. Wtedy na Kopernika zamykałaby się zapora/szlaban, podnosiły kolczatki i pojawiali by się strażnicy z kałachami, a na dachu Twojego pojazdu instalowano by pomarańczowe koguty - by każdy wiedział, że w Śląską zjeżdża samochód i ustąpić mu należy.
Drugie miejsce na które warto zwrócić uwagę (co prawda znikome natężenie ruchu), to wyjazd z ulicy Reja w Słowackiego - po prawej wokół pnia wyrosło wielkie krzaczysko i słabo cokolwiek widać :)
I jeszcze coś miałem na oku, ale na razie wyleciało mi z głowy...
.
To zależy z którego pasa ruchu zjeżdżasz w Śląską. Gdy z prawego, to zgoda - formalnie nie trzeba tego robić. Natomiast gdy zjeżdżasz z lewego pasa w Śląską, to włączenie kierunkowskazu jest Twoim obowiązkiem. N.b. sygnalizowanie zamiaru zjazdu ze skrzyżowania jest jasnym sygnałem dla oczekujących pod znakiem "stop" o Twoim zamiarze opuszczenia tegoż, a nie skrętu "pod prąd w al. Kopernika ( bo stoi tam zakaz skrętu w prawo) i nie widzę powodu aby wyzywać innych od idiotów. A jeżeli to Cię tak denerwuje to zacznij się leczyć i lepiej przestań wsiadać za kierownicę.
obojętnie z którego pasa - opuszcza się rondo, więc obowiązkiem jest danie kierunku
leczyć się nie muszę :)
Podaj przepis, bo na razie kierujesz się tym co usłyszałeś od szwagra na imieninach.
Bzdura, zobacz sobie na google maps, że nie zmieniam pasa ruchu.
Nie wiem czy Ty musisz, czy nie musisz się leczyć, bo moja odpowiedź adresowana była do forumowicza o nicku "szeryf", który oświadczył, że bardzo go denerwują ludzie używający kierunkowskazów po zjeździe z ronda przecinający ul.Śląską. Jeżeli taki nerwowy, to lepiej niech nie bierze się za kierownicę. A meritum sprawy polega na tym, że to rondo jest bardzo nietypowym rondem i skrzyżowanie z al. Kopernika jest już poza rondem jak wynika z złączonego zdjęcia https://maps.google.pl/maps?q=rondo+sulejowskie+piotrków&ie=UTF-8&hq=&hnear=0x47198af21a92c135:0xc9e366a42b813000.
Ja na wszelki wypadek używam kierunkowskazu (czyli zostałem nazwany idiotą), lecz często też zastanawiam się, czy będąc już na prawym pasie prostej poza rondem, gdzie zgodnie z przepisami nie ma już możliwości zmiany kierunku jazdy muszę sygnalizować to kierunkowskazem. Jadąc lewym pasem na rondzie - owszem muszę sygnalizować zmianę pasa ruchu chcąc zmienić pas i skręcić w Śląską, lecz przy jeździe z prawego pasa wprost, gdy już opuściłem rondo - to mam wątpliwości o konieczności tego manewru.
W dziale II Kodeksu Drogowego: Ruch drogowy w Rozdziale 2 - Ruch pojazdów i w Oddziale 4 - Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu Art. 22. 5. mówi:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Skąd osoba postronna mogłaby wiedzieć, czy ty kontynuujesz jazdę po rondzie (w lewo), czy jednak uciekasz i wyjeżdżasz z ronda?
A odnośnie jakiś tam przykłądów:
W dziale II Kodeksu Drogowego: Ruch drogowy w Rozdziale 2 - Ruch pojazdów i w Oddziale 4 - Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu Art. 22. 5. mówi:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Zjeżdżasz z ronda? zjeżdżasz, więc musisz to zasygnalizować.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!