Kiedys mi taki wyskoczył przy Rzemieśliczej zawija z wymienionej ulicy w prawo czyli Wolborską chodnikiem i nie sygnalizując ,że ma zamiar przejechać przejście za rondem na oczach stopki pakuje się prosto pod samochód mój a do tego przewoził dziecko małe w siodełku .Gdy go strąbiłem zatrzymując się od niego parę centymetrów to jeszcze palant niecenzuralnych słow użył więc poleciała wiązanka tez w jego stronę .Wtedy tylko mój refleks go uratował tylko i spokój i nie o niego juz mi chodzi ale jak mozna beztrosko narażać swoje małe dziecko tego nie rozumiem
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!