Nazwa ulicy wcale nie musi upamiętniać znanych postaci historycznych. W Łodzi jest osiedle, na którym ulice noszą imiona postaci literackich. Niczego nie ujmując Reaganowi, wolałbym by nadano tej ulicy imię Tytusa de Zoo. Uzasadnienie: przez 60 lat swojego "życia" bawiąc uczył, a na jego przygodach wychowały się już trzy pokolenia. Na uroczystość nadania ulicy imienia można by zaprosić Papcia Chmiela. ;)
To wstyd i hańba dla Piotrkowa kim był ten prezydent takim samym szkodnikiem jak reszta. Tu jest Polska a nie kolonialna Ameryka Stany to zły wzór to kraj terrorysta ale jak widać nasi politycy nie widzą co się dzieje . Mamy swoich zasłużonych ludzi to ich się pomija dlaczego?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!