Zabieranie prawa jazdy niczego nie zmieni, bo do jazdy służy samochód, a nie prawo jazdy.
Dla takich przypadków wystarczy przywrócić pręgierz i dyby, to jazdy w stanie napromilowania skończą się błyskawicznie. Zabieranie samochodów byłoby rozwiązaniem może i skutecznym, ale niesprawiedliwym - jeden ma rzęcha wartego tysiąc złotych, inny może mieć nówkę wartą milion, albo po prostu jechać cudzym samochodem. Pręgierz i dyby - sprawdzone na przestrzeni stuleci, proste, tanie i skuteczne.
Chemik wieśniak jednak cie zrobił I jak widać po twoim komentarzu niedorobil.zostałeś miastowym wiesniakiem☺nie pozdrawiam
Chemik w mieście to piją mleko a stać was(większość z tobą) tylko na bilet mzk
Brawo i jeszcze raz brawo i podziekowanie dla pana byc moze uratowal komus zycie.
No tak...tylko na wsi piją alkohol! W mieście tylko wodę piją ...śmiechu warte!
Wszystko przez niskie kary za takie przewinienia i brak egzekucji już wymierzonych kar. I co - dostanie zawiasy i wszystko. Przecież prawka mu nie zabiorą - wcześniej musieliby mu je oddać, a na to się raczej nie zanosi.
Dobrym krokiem byłoby zabieranie samochodu jako narzędzia przestępstwa (jak przy przemycie), ale przeważnie wieśmaki pijaczki jeżdżą samochodami, których odholowanie na parking przekracza wartość pojazdu.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!