Ciekawe co robili że nie panowali nad kajutą? Przecież to nie była środa...
O tej samej godzinie w sobotę, między Barkowicami Mokrymi a Bronisławowem na południowy-zachód od Wielkiej Wyspy miało miejsce podobne wydarzenie. Żaglówka została przez gwałtowny podmuch wiatru przewrócona i podtopiona. Na pokładzie było dwóch mężczyzn ( bez kapoków). Nic im się nie stało. Po ok. pół godzinie prób podniesienia żaglówki, podpłynął jacht i podholował ich do brzegu Wielkiej Wyspy. Po około godzinie walki udało się postawić żaglówkę.
Wywrotki jednostek żaglowych, to nic nadzwyczajnego. Były są i będą.
A podatnik musi płacić za tą akcję bezmyślnej brawury na wodzie
Co was interesuje kto z kim pływa, nie macie swojego życia?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!