Jak byłam mała może miałam 10 lat, to brat tak mnie przewiózł na ,, jawie',że spadłam z motoru ,a on dopiero zauważył koło domu ,że mnie nie ma z tyłu. Z Wierzej szłam na pieszo na Dąbrowskiego.Wszyscy sią na mnie patrzyli ,bo miałam na głowie kask tz. orzeszek-starsi to pamiętają te kaski.
Ten typ stanowi zagrożenie dla otoczenia od bardzo wielu lat. Ciekawe czy tym razem odpowiednie służby zajmą się nim "należycie”, bo to, aż niewiarygodne jak za każdym razem jest pobłażliwie traktowany.
Czy to była ta tirówka co w lesie koło Poniatowa przy DK12 stoi? Do ursusa ją wziął?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!