Moim zdaniem kierujacy pojazdem BMW w tej sytuacji probowal ominac sarne po czym wpadl w poslizg i znajac nasz krawezniki po 45cm odbił sie od niego i dlatego dachowal. Dla ludzi ktorzy twierdza ze trzeba walic prosto w sarne powiem tak. Sarna ma cienkie nogi i w momencie uderzenia w nie cala masa zwierzecia uderza w szybe i wpada w kierowce i pasazera jest to ludzi odruch ze probojemy ominac takie zwierze kierowca zachowal sie bardzo dobrze nie kazdy jest mistrzem kierownicy i potrafi wyprowadzic z poslizgu samochod wazacy prawie dwie tony. Pozdrawiam kierowce i szybkiego powrotu do zdrowia :)
Niestety ale odpowiednie służby, w tym przede wszystkim leśnicy i myśliwi w ogóle nie dbają o utrzymanie odpowiednich ilości dzikiej zwierzyny na danym terenie, co widać na przykładach zwiększających się populacji dzików, lisów, itp... Szkoda ponieważ służby jak i uprawnione osoby winny zając się tym tematem który co pokazują sytuacje taka jak ta coraz bardziej zagraża użytkownikom dróg i zwykłym mieszkańcom.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!