Tam jest krótki cykl pomarańczowego. Jest czujnik zmiany światła, pewnie osobówką zbyt gwałtownie hamował a TIR liczył, że przeleci za nią na zielono/pomarańczowym.
Albo się zagapił i było za późno. Dobrze, że tak się zwinął. Jakby wskoczył na wprost w zbiornik autogazu na Orlenie i w samą stację to mogło być groźnie dla okolicy. Pewnie dlatego taka reakcja straży (3 zastępy), dostali zgłoszenie gdzie i jak i się bali najgorszego.
Proponuje przeczytać newsa jeszcze raz.
Przecież wyraznie pisze,że osobówka stała ,widocznie miała czerwone,a gość wyraznie przyspał,zresztą jeżdze do pracy codziennie do Rawy Maz. i co chwila leży jakiś w rowie,jeżdzą i śpią.
Zobaczył pędzącego tira w tylnym lusterku to dał po garach i uciekł przed wariatem, na co miał czekać? Aż mu bagażnik na chłodnicy się zatrzyma? Brawo kierowca osobówki za refleks i wyczucie sytuacji.
Wiekszość ludzi uważa kierowców tirów za zło konieczne ale nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki to ciężki zawód (w szczególności w Polsce) . Problemem na tym skrzyżowaniu jak i na wielu innych jest sposób zmiany świateł auta na tym odcinku na ogół są rozpędzone zarówno osobówki jak i ciężarówki wiadomo ze jak kierowca małego auta zobaczy zmianę świateł na ogół bez problemów się zatrzyma , natomiast tir ma za sobą pchającą go naczepę z ładunkiem np.40 ton i zatrzymanie się w takich warunkach nie jest już takie łatwe . Do tego wszystkiego jest często tak że osobówka najpierw wyprzedza tira zjeżdżają na jego pas ruchu a potem gwałtownie hamują i wtedy są takie skutki jakie są . A w prasie pojawiają się komunikaty i znowu tir wjechał w stojący samochód osobowy .
Należy jednak pamiętać ze ludzie prowadzący ciężarówki czy autobusy maja zdecydowanie więcej umiejętności w prowadzeniu pojazdów (choćby dla tego że pokonują w m-c np. po 8 tyś km) niż większość kierowców z kategorią B .
Jedynym rozwiązaniem takich problemów jak ten wypadek jest zmiana sygnalizacji na taką jak jest np na Litwie (czyli przed każdorazową zmianą światła na inną barwę barwa ta zaczyna migać wtedy wiadome jest ze światło zmieni się za chwilę a druga sprawa to trochę wyobrazni kierowcy osobówek czasami sprawcie co się dzieje w lusterku wstecznym zanim naciśniecie hamulec bo dziesięć razy wam się uda a za jedenastym będziecie mieli czterdzieści ton na karku .
Pozdrawiam (nadmieniam też że nie jestem kierowcą Tira tylko posiadam trochę więcej wyobrazni czego i większości kierowcom życzę .
Jakby jechał zgodnie z przepisami tj. 50 km/h to nie musiałby gwałtownie hamować.
musisz zdać sobie sprawe z tego że 50 km/h przy tonażu 40ton to nie to samo jak przy osobówkach wcale nie jest łatwo wyhamować auto jeżeli cie coś zaskoczy spróbuj przejechać sie dużym autem to ci sie światopogląd zmieni
Panie i Panowie,nie wiadomo co przewoził i jakim tonażem był załadowany,możemy sobie tylko gdybać.
tak nie wiemy co przewoził ale wiemy ze na pewno był ciężki i nie łatwy do zatrzymania
A kto z Was tak jeździ ???
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!