Nigdy, - antybiotyk od Boga i matki Ziemi to : czosnek, cynamon, goździki, aloes, imbir, miód, cebula, buraki czer., tymianek, oregano, chrzan, kurkuma, propolis, złoty wąs-żen-szeń, żyworódka, geranium dziurawiec, maliny i 100 innych - odrobina wiedzy i wysiłku, aby zrobić maści, nalewki, susze do naparów. Czarny zmielony węgiel pod ręką, sól kłodawska, ocet jabłkowy własnej produkcji i SODA OCZYSZCZONA. Nie będziemy mieć zniszczonej wątroby, układu pokarmowego, w ogóle trzewi.
Coś słabo się sprzedają, na prawdziwe leczenie nas nie ma, a na reklamę już tak.
A niedawno w wieku 94 lat zmarł w Iranie facet nazywany Najbrudniejszym Człowiekiem Świata. Żył w dziurze w ziemi, jadł znalezioną padlinę i pił brudną wodę z zardzewiałej puszki. Szczepionki, antybiotyki i leki były mu całkiem obce. Choroby też. No i przeżył 6 fal "pandemii" bez maseczek i bez dezynfekcji. Tylko dystans trzymał, a ściślej biorąc, inni trzymali dystans od niego. ;)
Zmarł krótko po swojej pierwszej od 60 lat kąpieli...
Takie cuda!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!