metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Cała prawda ~Cała prawda (Gość)05.02.2017 17:22

Ludzie zastanówcie się co wygadujecie !
Apn to jedna z najlepszych szkółek. Między innymi dał szanse rozwinąć się dwóm zawodnikom z rocznika 2002, jedna osoba jednak tego nie rozumie i pisze głupoty . Kary? Przecież to jest chore. Ozpn
Po prostu nie dowierza ze Apn z niczego rozwinął się do takiej szkółki która spokojnie może rywalizować z najlepszymi w Polsce. Prawda jest taka ze piotrcovia i concordia nie dorastają do pięt Apn. Przecież dla zawodników pol roku bez 1 trenera będzie stracone, dobrze ze w szkółce sa jeszcze inni bardzo dobzi trenerzy. Wracając do kar dali je chorzy ludzie z zazdrości i tyle

30


Mes ~Mes (Gość)05.02.2017 18:31

Niestety zasady muszą obejmować wszystkich więc kary są słuszne. Drużyny uczestniczące w rozgrywkach PZPN muszą przestrzegać regał danych rozgrywek i tyle. Jezeli któryś trener tego nie robi to łamie regulamin.Pytanie dlaczego i po co? Szkółka szkoli tak jak inne szkółki i tu się juz nie czepiajcie. Rodzice APNu musicie niestety przyznać że trener zrobił źle a co najgorsze musiał wiedzieć że tak nie można. Złamał zasady i regulamin i koniec. Postąpił źle. A dlaczego to musicie go zapytac sami.

10


Rodzic dziecka z APN 2006 ~Rodzic dziecka z APN 2006 (Gość)05.02.2017 19:33

Tak trener zrobił źle bez wątpienia i poniósł już za to konsekwencje. Nie rozumiem tylko dlaczego w Was wszystkich tyle jadu? Piszecie,że namawia innych do przejścia,że ściąga do siebie dobrych zawodników itp. Wierzcie mi tak robi wiele szkół piłkarskich. Ja sama miałam propozycje od dwóch szkółek. I też wiele mi proponowali za przejście mojego syna. Ale to do rodzica należy decyzja,gdzie jego dziecko gra. Przecież jesteśmy dorośli. Jeśli rodzic nie chce aby dziecko trenowało w APN to nie będzie. Każdy niech wybiera jaką chce szkółkę. A wielu z Was boli fakt,że jest to bez wątpienia najlepsza szkółka w Piotrkowie. A że wybiera najlepszych zawodników? Cóż takie jej prawo. W innych miastach dzieci muszą przechodzić testy,żeby trenować w dobrym klubie. Dziecko się nie nadaje trudno. I widzę,że co niektórych to boli,że APN nie chce bądź nie chciał ich dziecka. Takie to realia. Dobry klub ma ten przywilej że może sobie dobrać wartościowych zawodników. I widzę,że głównie głos zabierają ci,których dzieci są zbyt słabe na ten klub. Czas spojrzeć prawdzie w oczy. Być może czas na zmianę dyscypliny a nie pchanie dziecka na siłę i robienie z niego piłkarza,choć oprócz chęci nie ma żadnych predyspozycji do uprawiania tego sportu. Tak czy inaczej dyskusja schodzi na złe tory. Trenerzy karę dostali i myślę,że wyciągną konsekwencje. A że w każdym klubie są jakieś niejasności nie znaczy,że trzeba zaraz najeżdżać na rodziców i Bogu ducha winne dzieci. Jeśli myślicie że tymi komentarzami doprowadzicie do tego,że rodzice zabiorą dzieci z klubu to się grubo mylicie. Pozdrawiam wszystkich bez znaczenia czy to APN, Concordia,Piotrco via, czy jakikolwiek inny klub. Jesteśmy wolnymi ludźmi i niech każdy robi jak uważa.

11


Mes ~Mes (Gość)05.02.2017 19:49

Z tego co wiem i śledzę to w APNie bryluje głównie rocznik 2006 a o reszcie jakoś cicho. Nie wiem więc na jakiej podstawie twierdzicie że to najlepsza szkółka. Pamiętajcie rodzice że nie winik się liczy w tym wieku. A jezeli chodzi o zachęcanie zawodników do przejścia to jasne jest że każdy trener i klub chce mieć tych najlepszych. Chodzi tu o to żeby te objetnice były realne a tak niestety chyba nie jest do końca. W samym przechodzeniu z klubu do klubu nie ma nic złego.

11


Do rodziców APN ~Do rodziców APN (Gość)06.02.2017 08:52

To teraz przypilnujcie swoich trenerów by nie kręcili wałków i wszystko będzie ok. Po co tyle tu emocji. Wydaje się, że gdyby niech ich pseudo zagrywki (czyt. gra na lewo czy podbieranie zawodników z innych zespołów - choć to nie jest zabronione, ale sposób jak oni robią podjazdy to krew zalewa) to by tego artykułu i innych wcześniejszych nie było. Niestety wygrała tu za wszelką cenę napinka na wynik, a prawdziwe szkolenie poszło na bok.
Trenerzy z APN posypcie sobie popiołem rozpalone głowy, by się ostudziły. A Was i tak kiedyś rozliczą Wasi rodzice, a nastąpi to kiedy ich dzieci zakończą zabawę w młodzieżowej piłce i przyjdzie im się zmierzyć w Wielkim Seniorskim Futbolu. Zobaczymy kto wówczas będzie mądry.

01


domiejrozum ~domiejrozum (Gość)06.02.2017 12:48

Czarno na białym to opisałeś. Nic dodać nic ująć. Jak mój syn był wpisany w sobotnim meczu w protokół i zagrał 5minut tylko to sam prosiłem Trenera czy nie może jechać w niedziele ze starszymi aby pograć jeszcze. To chyba normalne.ps dodam że mój syn nie gra w APNie.pozdrawiam normalnych.

00


Bezstronny ~Bezstronny (Gość)06.02.2017 15:57

Jeżeli APN ma tak utalentowana młodzież ? to dlaczego ciągle robi podchody w innych klubach po innych zawodników?
Weźmy np. rocznik 2005 jeszcze rok temu nie egzystował a w tym roku z "łapanki" stworzyli zespół :)

11


miejrozum.pl ~miejrozum.pl (Gość)06.02.2017 12:25

Oczywiście zgadzam się z tym ,że przepisy są po to aby ich przestrzegać;kadra i zarząd APN niestety nie byli na bieżąco z przepisami,które uległy zmianie w zeszłym roku,a dotyczyły wystawiania zawodników na meczach w trakcie jednej kolejki.Czy ktoś,kto chciałby świadomie oszukać ,aby uzyskać dobry wynik wystawiłby zawodnika o 2 lata młodszego? A o takich nieprawidłowościach jest mowa. Ktoś,kto jest niespełna rozumu może sądzić,że APN bez tego zawodnika przegrałby mecz,którego rezultat-z udziałem tego młodszego zawodnika-był np.10;0...A tak na marginesie-ciekawe jest to,że wszystkie mecze zostały przez Wydział Gier OZPN pozytywnie na bieżąco weryfikowane.Też nie znali tych przepisów? A może zapomnieli przeczytać sprawozdań z meczów? A może czytali tak wolno,że dopiero po całej rundzie ktoś się zorientował ,ze nie zastosowano odpowiednich przepisów.....Pomyłka trenerów też jest przewinieniem,choć wierzę że nieumyślnym. Zostali ukarani i tyle,życie toczy się dalej.Proponuję,żeby praca i jej wyniki świadczyły o trenerach,a nie uchybienie,które tak naprawdę nie miało żadnego wpływu na to,że w wielu meczach zdeklasowali przeciwników....

10


Mes ~Mes (Gość)06.02.2017 18:08

Rodzice z APNu uważają że nic sie nie stało. Nikt was nie będzie atakował tylko zachowajcue sie też z klasą. Trzeba może porozmawiać ze swoimi trenerami i krótko mówiąc ostro opierdzielic. Tlumaczenie trenerów że nie wiedzieli - żałosne. Kazdy trener musi znać regulamin.

11


X ~X (Gość)06.02.2017 22:26

Do mes. A skąd wiesz że nie rozmawialiśmy z trenerami? Owszem rozmowa się odbyła i była bardzo owocna. A tak na marginesie to w lidze 2005 grali chłopcy z 2006 i 2007 więc w czym problem? Skoro młodsi grali nie widzę problemu. Tylko chyba trochę Wam zakompleksieni rodzice głupio, że młodsi ogrywają starszych. 2005 rok temu nie istniał to prawda i co z tego. Pozyskał w tym roku graczy a Wam żal dupę ściska, że Wasze dziecko nie nadaje się do APN i stąd ta zawiść. Bez komentarza

10


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat