Dla mnie powinien być zniesiony zapis o całkowicie bezpłatnej opiece medycznej.
Wiadomo jak z tym jest...
Z jednej strony ciągłe gadanie o łapówkach dla lekarzy ( głównie mówią o nich ci,którzy nigdy nie dali...) a z drugiej strony osoby wysiadujące prawie codziennie na poczekalniach u lekarzy z byle pier***ołą.Nie zapominajmy także o uporczywym i wykonywanym w pierwszej kolejności leczeniu nieubezpieczonych,pijanych zazwyczaj do nieprzytomności meneli ( leczonych za pieniądze szarych obywateli, którym państwo zabiera składkę przed wypłaceniem pensji-chcą czy nie).
Obecny stan to najwyższa hipokryzja.Konstytucja legitymizuje kłamstwo!
I nie chodzi mi o pokrywanie przez pacjenta rzeczywistych kosztów leczenia!Chodzi o współpłacenie - np. za wizytę u lekarza "rodzinnego" 2 zł.Za hospitalizację planową - 10 zł.
Niewielkie pieniądze, ale znacznie ograniczające natarczywośc osób wymuszających obecnie zbyt częste kontakty ze służbą zdrowia ( w większości nieuzasadnione).
Próba poprawienia dzieła spapranego od samego początku kończy się ostatecznie jego totalnym spapraniem. Tyle mówi jedno z praw Murphy’ego
Dokładnie mam na myśli ustawę o ordynacji wyborczej
dającą pozycję monopolistyczną głównym sygnatariuszom paktu zawartego w Magdalence!!!
Nie wiem jak byśmy głosowali, wybrani zostaną ci którzy mają zostać wybrani niezależnie od woli wyborców.....
ależ w Polsce mamy demokrację bezpośrednią - głosujemy głównie nogami
Co prawda do sympatyzowania z SLD mi daleko, ale z tymi referendami gość ma rację. W Szwajcarii jest więcej referendów niż w reszcie świata razem wziętej i tam obywatel przynajmniej ma świadomość, że może się wypowiedzieć na temat każdej ważniejszej sprawy. Ludzie wiedzą, ze ich głos się liczy i jest szanowany. To jest demokracja. U nas głos ludu ogranicza się do przekazania pełni swojego zaufania raz na kilka lat jednej z kilku partii, co dla większości osób wiąże się z rezygnacją z wspierania części swoich poglądów. Tak naprawdę ile osób tyle poglądów, a nam każe się wybierać jedną z kilku partii, co gorsza podobnych do siebie. Efekt jest taki, że wielu ludzi musi zadowolić się głosowaniem na "mniejsze zło", a niektórzy (na przykład ja) w ogóle rezygnują z głosowania, gdyż żadna partia nie odzwierciedla ich poglądów. Gdybym mógł zagłosować w konkretnej sprawie, z wielką chęcią bym to uczynił. Natomiast śledzenie programów politycznych partii i zastanawianie się która jest najmniej beznadziejna moim skromnym zdaniem mija się z celem, tym bardziej, że przez okres jednej kadencji niektórzy politycy zmieniają poglądy po kilka razy, partie się dzielą, łączą itd, a przede wszystkim często nie wywiązują się z obietnic. Jedna wielka farsa. W Polsce nie ma demokracji. Musisz wspierać PO, PiS albo SLD. Jeśli nie, twój głos jest nic nie warty.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!