Brajan nie martw się. Jak małżeństwo Gumulców zajmie się "profesjonalnie" Break Dance to wtedy pan prezydent sypnie groszem obficie :-)

80

Nieładnie. Pan Doleciński wyparł się publicznie swojej kobiety. Jak się robi grząsko wokół siebie, to trzeba takie rzeczy brać na klatę, a nie wypłakiwać się do gazety.
http://gazetatrybunalska.pl/2016/03/sprostowanie-dotyczace-m-dolecinskiego-i-i-patyk/

90

panie marku wiele ludzi popiera pana inicjatywę ! proszę działać dla piotrkowa, proszę popatrzeć na frekwencję która jest na festiwalu kapel podwórkowych !! jest to muzyka z dawnych lat, nie każdemu musi się podobać ale to klasyk, warto do tego wracać ! pozdrawia młode pokolenie !

312

Co z tego, że prezes Agrafy i kierowniczka referatu kultury w UM będą piętnowani w komentarzach w internecie? Dotacja i tak pójdzie do kieszonki w kratkę, a na imprezach promocyjnych rubaszni oldboje będą przygrywać na harmoszce do 'pora po piotrkowsku'... To nie jest nic nadzwyczajnego, w całej Polsce tak jest i nie tylko w Polsce. Piotrków stoi kolesiostwem i nikt 'z zewnątrz' nie dostanie złamanego grosza, choćby napisał najlepszy projekt świata. Jedyne wyjście to się 'podczepić' pod kogoś w umiejętny sposób albo wyjechać do bogatszego kraju. Każdy wie, że słynny piotrkowski polityk, społecznik, działacz sportowy i krajoznawca, Tadeusz Nowakowski, dzięki 'układzikom' w stolicy podparł rozwój piotrkowskiego przemysłu. Pewnie bez jego starań nie byłoby słynnych dożynek i malowania trawy na zielono. Tak więc nie ma co narzekać, tylko pora wciągnąć na garba kraciastą koszulę i podczepić się agrafką pod prezesa, może coś skapnie z pańskiego stołu... :)

41

Panie Doleciński!
Zwracam się do Pana anonimowo i na łamach periodyku internetowego, ponieważ chcę by moje przesłanie dotarło do pańskiego sumienia a nie mam ochoty na personalne potyczki pseudoretoryczne. Panie Prezesie Doleciński - odpuść Pan! formuła kapel podwórkowych przeminęła ponad pół wieku temu; umarła wraz z Grzesiukiem i z Wiechem. Przyszło nowe. Piotrkowskie zespoły rockowe finansują się same. MOK, kiedyś WDK, już nie pomaga jak kiedyś. Natomiast kasa idzie na dziadków w kraciastych koszulach, którzy śpiewają i przycinają na harmoszce już tylko sobie. Miej pan honor i przekieruj Pan te pieniądze na wnuczków, bo dla prawnuczków mamy "Busolę". Miej Pan litość dla tego biednego miasta, które jest żywym skansenem i odejdź Pan w cień – tym bardziej, że zdrowie już nie to…

131