Trzeba było nie poprawiać przyrody i nie wtłaczać rzeki w rurę. Efekt widać. Koryto rzeki było szersze niż rurka.
Na Ryneczku powodzie miały miejsce podobno jeszcze na początku XX wieku. Niektórzy właściciele posesji mieli nawet pozbijane z desek prymitywne łódki na taką okoliczność.
Nie trzeba być super fachowcem! Wystarczy wiedzieć, że pod Ryneczkiem płynie rzeka Strawa ! Jeszcze w drugiej połowie XX wieku jej koryto było częściowo odkryte. Ryneczek (czyli rynek z warzywami) funkcjonował po obu jej brzegach. Zabetonowaliśmy małą rzekę bezmyślnie i stąd kłopoty.
Krótka masz pamięć, jak nie pamiętasz podtopień przed remontem!
Ciekawe czy Pan Bakiewicz jest budowlancem,bo z zasad hydrotechniki pala.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!