Pierwsza dziura w asfalcie boli podobnie jak pierwsza rysa na nowym aucie. Później już poleci i będzie tak jak z ulicą Anny. Uczęszczana przez kierowców jako alternatywa ominięcia korków na DK12... a drogowcy i miasto dawno już o niej zapomnieli. Wiosna zasypano stare dziury destruktem, które powybijały się po pierwszym deszczu. Od pół roku jest cisza, tylko dziury jakby z dnia na dzień coraz większe.
Peuk ma daleko nie może dojechać, żeby położyć 3m asfaltu :)
Najpierw zapadł się asfalt i stał pachołek z 2 tyg. Potem zerwali asfalt, zrobili dziurę, zasypali tłuczniem i zostawili. I tak już trzeci tydzień mija a asfaltu jak nie ma tak niema i chyba prędko nie będzie ???? bo to Piotrków przecież
Dziury zamiast progów zwalniających to też dobre rozwiązanie dla PT. Wszystko co skutecznie spowalnia kierowców jest dobre dla PT.
Pieniędzy nie ma I nie będzie na naprawę bo my rzadzacy z po musimy je zabrać dla siebie z podwyżek za wodę prad i ścieki ha ha
Nie rozumiem sytuacji. Problem trwa już w sumie 1,5 miesiąca. Najpierw zapadła się studzienka. Została odgrodzona i stało to tydzień. Później przez tydzień robili. Później przez tydzień stało odgrodzone. I od tego czasu leży jak leży. Przyczyną było zapadnięcie studzienki na nowej niemal drodze. Też mnie to wkurza, sam miałem do epiotrkow napisać z prośbą o interwencję, ktoś się wkurzył bardziej i napisał wcześniej jak widać.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!