Piesi sami pchają się w gips, tak jak hulajnogowcy rowerzyści, klapki na oczach i pchają się na siłę jakby byli nieśmiertelni więc pretensje możecie mieć do siebie
Jest ciemno, w ciemnych ubraniach są niewidoczni. Iświetlenie przejść jest tragiczne. Lempy nie oświetlają przejścia tylko ulicę przed, lub za. Latarni łatwo się nie przesunie, za to pasy można łatwo przesunąć. Odblaski są dobrym zabezpieczeniem. Przynajmniej je widać.
W Piotrkowie to jeszcze stosowanie zaciemnienia strategicznego przed bombardowaniem stosowane przez władze Piotrkowa doprowadzają do wielu wypadków.
Zła widoczność spowodowane jest w Piotrkowie złym ustawieniem czasu świecenia latarni. Zapalają się one ok. godz. 16.40, kiedy jest już po prostu ciemno i pieszego w ciemnej kurtce w tym oświetleniu po prostu trudno zauważyć. Za to rano latarnie świecą się do godz. 6.40 kiedy jest już zupełnie widno. Nie wiem kto odpowiada za oświetlenie na mieście, ale robi to po prostu źle.
To może piesi niech sami zaczną dbać o swoje bezpieczeństwo i zaczną rozsądnie myśleć na ulicach i drogach? Niech przy przechodzeniu zaczną się rozglądać intensywnie czy nie jada pojazdy, niech nie rozmawiają przez telefony, gdy przechodzą przez jezdnię i dobrze byłoby by zaczęli się ubierać w jasne i jaskrawe ubrania, które będą widoczne na źle oświetlonych drogach i ulicach. Wymagania są stawiane wobec kierujących pojazdami, a wobec pieszych nie. Czy ich przepisy ruchu drogowego nie obowiązują? Tu żywotnie i zdrowotnie sprawdza się zasadą, że nieznajomość prawa szkodzi. Policja niech zacznie wreszcie karać i egzekwować prawa kodeksu drogowego wobec pieszych i szczególnie mocno, wobec rowerzystów.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!