Jak mówi stare powiedzenie cwaniaków: masz frajera, to go duś - jak się zesra, to go puść. A frajerów ci u nas na pęczki! Bo trzeba być nawet nie dętym, ale wręcz rozdętym frajerem, żeby dawać sobie wciskać badziew od jakichś akwizytorów w czasach, gdy w sklepach jest wszystkiego pod dostatkiem! Ale każdy frajer jest łasy na bajer, a myślenie to wysiłek, na który już nie każdego stać...
Obecnie mamy powszechny dostęp do wszelkich informacji. O takim dostępie najwybitniejsi naukowcy jeszcze kilkadziesiąt lat temu mogli jedynie marzyć. Dziś ma do szerokiej wiedzy dostęp każdy. Czemu ludzie nie szukają wiedzy, tylko ładnie brzmiących bajerów? Skąd tak powszechna wiara w cuda i gusła? Może to lata socjalizmu (w którym "wszystko jest za darmo") uśpiły czujność?
Warto było wydać tą kasę. Wyleczenie z głupoty za jedyne dwa patyki to jak trafić "szóstkę" w Lotto, uwierz mi.
Al, z wiedzą jest jak z kobietami. Im dostępniejsza, tym mniej pożądana. I postrzegana, jako mało warta.
A tu, proszę: wybrańcy; ci, którzy zostali wy-los-owani! Wyjątkowa okazja, w sklepie takiej nie uświadczysz!
Historia autentyczna:
Mój przeinteligentny kolega z pracy jakiś czas temu podszedł do mnie i z przerażeniem powiedział:"- Słuchaj, ty wiesz, co ja zrobiłem wczoraj?!". "- No nie mów mi, żeś garnki zeptera za pięć tysięcy kupił".
Otóż kupił. To znaczy - podpisał. I płakać mi zaczął, że w umowie stoi, że nie można się wycofać, bo się płaci karę... Wysoką karę:O
Ja mu na to, żeby przestał płakać, bo z małżeństwa można zrezygnować w ciągu 24 godzin, więc z garnków też. A zapisy w quas-umowach mogą sobie w dupę wetknąć. Pocieszyłam go też, że mogli napisać, iż, jeżeli będzie próbował odstąpić od umowy, musi popełnić w zamian gwałt na nieletnim. To go opamiętało. Ale - co się nachodził i nawściekał, to jego.
To jeden z przykładów, że psychologia, która powinna służyć ludziom, tutaj jest wykorzystywana (niestety bezkarnie!) przeciwko człowiekowi, w celu nakłonienia ludzi do postępowania niezgodnego nie tylko z jego własnym interesem, ale nawet ze zdrowym rozsądkiem. Używając przeróżnych sztuczek stwarza się iluzję, że ci, którzy przyszli na tzw. pokaz są wybrańcami, którzy wygrali jakiś szczęśliwy los. Obdarza się ich uśmiechami, bardzo rzekomo życzliwym traktowaniem, prezentami, które choć mało warte, mają nakłonić przybyłych do odwdzięczenia się w postaci zakupu przeważnie do niczego im niepotrzebnych i przy tym strasznie drogich przedmiotów. Chciałbym dożyć czasów, że za stosowanie takich manipulacji wsadza się cwaniaczków, którzy tym kręcą do kicia! Jest to wyjątkowo obrzydliwe także z tego powodu, ze wykorzystuje się słabość starszych ludzi, którzy doskonale wiedzą, że na zdrowiu nie należy oszczędzać i jak im się zaprezentuje nową wspaniałą zdrowotną pościel, zdrowotne garnki, zdrowotne materace itp. to jest duża szansa że kupią strasznie za to wszystko przepłacając, a na dodatek zaciągając wysokooprocentowane kredyty. Obrzydliwość! Chęć zysku dzisiaj odbiera ludziom nie tylko rozum, ale elementarne zasady przyzwoitości, żeby tylko kupić drogą brykę, albo złoty zegarek, wybudować jak najszybciej pałac itd. No, ale dziś ci, którzy są dobrzy w takie klocki mają szansę znaleźć się na listach najbogatszych i z nich podobno powinniśmy (czy na pewno powinniśmy?...) brać przykład... Takie czasy...
Jak by to zapewne ujął ks. Natanek: jeśli chłop za swoje kilkumiesięczne dochody kupuje garnki, to wiedz, że coś się dzieje...
Ja tam podejrzewam tzw. kryzys wieku średniego.
Odnośnie naczyń kuchennych, to mi się taki kawał przypomniał:
Wchodzi policjant do księgarni i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę rondel.
- Panie, my tu tylko książki sprzedajemy...
- Taaaaak? To czemu na wystawie jest napis "Gorki"?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!