metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
luna ~luna (Gość)07.02.2011 11:59

"MARKPIO" napisał(a):
p.Chojniak trzyma nad tym piecze że się im upiecze:)))


Zgadza się, a one są najlepszą, najprawdziwszą wizytówką obecnego prezydenta. I co on by też on bidny zrobił, gdyby dość duża grupa mieszkańców miasta zażądała - ot tak, wprost, bezpośrednio i kategorycznie - likwidacji tej bydlęcej atrapy transportu???

00


Aman Amanranga07.02.2011 12:00

"P51" napisał(a):
Ja uważam,że to prawdziwe nieszczęście,że nie zakazali...

Nie sądzę żebyś był posiadaczem CB jeżeli tak mówisz. Mnie wielokrotnie CB wybawiło od stania na trasie w gigantycznych korkach, pozwoliło mi znaleźć drogę jakimiś bocznymi objazdami, uchroniło przed wjechaniem w nocy na niejeden zatrzymany i stojący bez świateł samochód, przed najechaniem na pijanego pieszego czy ustrzeżenie się przed piratem drogowym. Raz nawet ludzie z CB przekazali namiary na takiego pirata policji, która też odbiera tą częstotliwość i podsłuchuje co się dzieje. CB nie jest stworzone do łamania przepisów. Czy mam CB czy nie to nic nie zwalnia mnie z myślenia w czasie jego używania. To, że w czasie jazdy wiem gdzie stoi radar czy fotoradar to nie powoduje wcale tego, że jadę jak szalony od jednego takiego punktu do kolejnego. Podejrzewam, że wiele osób ma CB i wydaje mi się, że jest to nawet nieraz bardziej pomocne niż GPS, który wyprowadza ludzi nieraz w jakieś leśne czy polne dukty i się gubią. Ja zamiast stawać na boku i szukać jakiejś osoby, która wytłumaczy mi gdzie jechać pytam się innych kierowców. A społeczność ludzi z CB jest naprawdę OK. Choć jak wszędzie i tu zdarzają się czarne owce. Ale gdzie ich nie ma?

Komentarz był edytowany przez autora: 07.02.2011 12:03

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)07.02.2011 12:06

"Aman" napisał(a):
"P51" napisał(a):
Ja uważam,że to prawdziwe nieszczęście,że nie zakazali...


A telefony komórkowe,ten diabelski wynalazek? Należy kategorycznie zabronić posiadania,używania! Ścigać "komórkowców",wsadzać do więzienia,łamać kołem,w dyby takich wywrotowców.Przecież już kiedyś ktoś wymyślił doskonały sposób na kontaktowanie się na odległość. Tam-tamy to było coś!:)

00


Tartu Tarturanga07.02.2011 12:07

"P51" napisał(a):
No popatrz,a ja myślałem,że główne pytania CB ( tzw. FAQ ) to głównie: czy suszą na ścieżce do..., gdzie kupić "lewe " paliwo ( oszczędności), i gdzie stoją misie i krokodyle...
Może nie...? ;-)


No pewnie że do tego też ... jak miśli czy krokodylki pochowają się w krzkach !!!
Niech stoją tam gdzie trzeba. Nie tylko moje zdanie ale większości ekspertów!!!
Sam ostrzegam czy to na radyjku czy długimi o niebiezpieczeństwie na drodze :) Trzeba jakoś sobie pomagać !!!

00


Aman Amanranga07.02.2011 12:13

"MARKPIO" napisał(a):
Tam-tamy to było coś!:)

Znaki dymne też były całkiem niezłe. Z tym, że teraz przy zakazach palenia trudno jest nawiązać jakiś kontakt tym sposobem.

"Tartu" napisał(a):
czy długimi

Z tymi długimi to uważaj bo miśki są na to wyczulone. Bardziej niż na ich całkowity brak.

00


Tartu Tarturanga07.02.2011 12:21

"Aman" napisał(a):
Z tymi długimi to uważaj bo miśki są na to wyczulone. Bardziej niż na ich całkowity brak.


Hahaha :))) wiesz długimi można ostrzegać o niebezpieczeństwie - zawsze można powiedzieć że jakieś zwierzki się kręciły koło drogi itp :))

00


Aman Amanranga07.02.2011 12:33

"Tartu" napisał(a):
zawsze można powiedzieć że jakieś zwierzki się kręciły koło drogi itp :))

W tamtym roku w lato jechałem koło 2 w nocy przez Bory Tucholskie. Powiem Ci, że co kilka kilometrów jakiś zwierzak na drodze. To lis, to sarna. Prawdziwa masakra. Trzeba jechać w takich miejscach tak ostrożnie. CB się przydało bo co prawda nie było wielu aut ale zawsze ktoś dał namiar, że coś tam widział w danym miejscu.

00


P51 ~P51 (Gość)07.02.2011 13:25

"Tartu" napisał(a):
Trzeba jakoś sobie pomagać !!!


Jasne, byleby nie w późniejszej "zawijce" na drzewie...;->

"Aman" napisał(a):
W tamtym roku w lato jechałem koło 2 w nocy przez Bory Tucholskie. Powiem Ci, że co kilka kilometrów jakiś zwierzak na drodze. To lis, to sarna. Prawdziwa masakra. Trzeba jechać w takich miejscach tak ostrożnie. CB się przydało bo co prawda nie było wielu aut ale zawsze ktoś dał namiar, że coś tam widział w danym miejscu.


Ja też tak miałem ; w nocy przez drogę przebiegało stado saren - tylko im oczka świeciły,niesamowity widok ;-)
Ale to tak jak z gołoledzią - w zimie,nad ranem, w nocy - wiadomo,że może być.W lesie - wiadomo,że przebiegają zwierzęta...
Czy nie lepiej ufać własnemu rozsądkowi, a nie temu,co mówią w radio...? ( i TV też ;-) ) ?
No bo co po komunikacie,że na 2 kilometrze za Mysikiszkami w lesie widział ktoś na drodze dzika...?
Można równie dobrze zderzyć się z sarną 2 kilometry dalej - czyż nie...??? ;->

00


Tartu Tarturanga07.02.2011 13:57

"P51" napisał(a):
"zawijce" na drzewie


Wszystko jest dla ludzi tak samo jak alkohol - nik nie wprowadzi zakazu bo ... jakiś wsiądzie po nim za kierownice.
Podobnie z cb radiem.
Miśki cy krokodylki stoją po to aby kierowcy zdjeli noge z gazu i jak się poinformują o tym na cb radiu to działania policji przyniosą oczekiwany skutek jakby na to nie patrzyć - podobnie jak postawienie i oznakowanie fotoradarów w niebezpiecznych miejscach.
Ale faktem jest, że w naszym kraju policja stoi w krzakach w zupełnie absurdalnym miejscu - jak za wiadukten na 12 w strone czy przed Twardosławicami - tylko polują taka prawda.
Tak że jak się to podsumowuje CB radyjko to same zalety :)
ogromna pomoc i najlepiej jakby każdy je miał :)
A jak najbardziej niech rozsadek bierze góre :) i niech każdy rosądny zaopatrzy się w cb radyjko - nawet czasem Ty możesz powiedzieć komuś - słuchaj stary zwolnij ... może komuś to da do myślenie :)
Szerokości mobilki :)

Komentarz był edytowany przez autora: 07.02.2011 13:58

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga07.02.2011 17:34

"luna" napisał(a):
Zgadza się, a one są najlepszą, najprawdziwszą wizytówką obecnego prezydenta. I co on by też on bidny zrobił, gdyby dość duża grupa mieszkańców miasta zażądała - ot tak, wprost, bezpośrednio i kategorycznie - likwidacji tej bydlęcej atrapy transportu??

A jak to właściwie z nimi jest? Kiedyś była mowa, że pojazdami nie będącymi autobusami komunikacji miejskiej można obsługiwać tę komunikację do końca 2010 roku. Rok 2010 już się skończył i nic? Czy ktoś wie, do kiedy oni mają zezwolenia?

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat