Autora ww. kartki zapraszam na ul. Dmowskiego przy Sygietyńskiego, gdzie władze miasta nie potrafią od 5 dni sprzątnąć z ulicy naniesionego przez piątkową burzę żwiru i żużla:
To może właśnie Piotrkowianin przejmie pałeczkę i posprząta podążając za przykładem. A może najpierw to zgłosi komuś. A że w mieście służby sprzątające są przepracowane to wiadomo nie od dziś. Może warto pomóc i ... nie śmiecić.
Piotrkowianka:
A skąd wiesz, że nie zgłaszałem? Dzwoniłem do Straży Miejskiej dwukrotnie: w sobotę, 26.07.2008 i we wtorek, 29.07.2008. W obu przypadkach usłyszałem, że zostanie to wkróce psoprzątane, bo ekipy mają dużo roboty. A co konkretnie te ekipy sprzatają i gdzie, bo nikt ich nie widział?
Po poprzedniej burzy 18.07.2008 również dzwoniłem do Straży Miejskiej i nie zostało to posprzątane - samochody rozjeździły. W piątek po kolejnej burzy woda naniosła znacznie więcej żwiru niż po porzedniej.
Takich miejsc jest więcej - np. ul. Sygietyńskiego - wyjazd z osiedlowego parkingu, czy ul. Krótka w pobliżu Zalesickiej:
A to, że w 6 dni po burzy służby miejskie nie potrafią sprzątnąć kilkuset kilogramów żwiru i piachu z ulicy to kolejny przykład, jak funkcjonuje miasto pod rządami obecnego prezydenta!
Piotrkowianin, jeśli już mówisz że pierwszy źle działa, to może pod Urząd Miasta powinniśmy zajechać taczkami i zrobić tam porządek ;-)
Co do ulic zaniedbanych w naszym mieście to redakcja epiotrków powinna zadziałać na wzór DŁ i zrobić rozgłos jak to się u nas szlachta bawi w leżakowanie za kaske podatników!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!