metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
aligator1 ~aligator1 (Gość)16.05.2019 10:31

A nie lepiej jeszcze trochę poczekać, żeby znalazł się stary właściciel, bo na pewno tak będzie.

60


gość ~gość (Gość)16.05.2019 10:54

Jeśli znajdzie się się stary właściciel to zostanie poinformowany o aktualnym pobycie psa i nie sądzę by były duże problemy w odzyskaniu go na pewno tam gdzie jest będzie mu lepiej niż w klatce w schronisku.

40


gościówa ~gościówa (Gość)16.05.2019 12:32

byle by nie na łańcuchu.. ludzie na wsi mają dziwne pomysły

82


D&D ~D&D (Gość)16.05.2019 13:33

Dziś się dowiaduję o tym i dziś już pies znalazł nowy dom?? Mojemu sąsiadowi zaginął. Może to ten? Miałem mu pokazać tą fotę ale pies już wydany. Ludzie zastanówcie się - dajecie znać do mediów i wydajecie psa tego samego dnia?

92


gość ~gość (Gość)16.05.2019 15:39

Do D&D to proszę skontaktować się z redakcja i wyjaśnić sprawę do końca można zgłosić się do urzędu gminy Aleksandrów a nie burzyć się najważniejsze jest dobro psa.

51


gość ~gość (Gość)16.05.2019 16:01

To proszę skontaktować się z urzędem gminy i wyjaśnić czy to faktycznie pies Pana sąsiada odzyskanie psa nie jest niemozliwe! Wystarczy rzeczywiście zainteresować się a nie burzyć w komentarzach. Najważniejsze jest dobro psa.

14


niedowiarek ~niedowiarek (Gość)17.05.2019 10:46

Olaboga !
Tak - na pewno porzucony. Rasowy pies z szelkami. Husky, który podobnie jak labrador jest żywiołowym psem i ma to do siebie że może spokojnie 10km przebiec na spacerku.
Ludzie myślcie najpierw. Taki pies na 100% ma czipa - jak gmina nie ma czytnika to na bank ma jakiś weterynarz. Wystarczy sprawdzić.

21


gość ~gość (Gość)17.05.2019 06:27

Byle nie na łańcuch... może lepiej do bloków???? Masakra.

21


gość ~gość (Gość)17.05.2019 11:36

Pies powinien był trafić do schroniska. Tam sprawdzonoby chipa i czy ktoś ewentualnie nie szuka swojego psa. A tak wydano go pierwszej lepszej osobie, o której nic nie wiadomo. Jakby ta osoba dalej była zainteresowana zwierzakiem, to zgłosiłaby się do schroniska i podpisała umowę adopcyjną.

50


gość ~gość (Gość)17.05.2019 15:34

Pies był u weterynarza i NIE posiadał czipa. Były rozwieszane ogłoszenia, jezdzono po okolicznych miejscowościach i pytano czy komuś nie zginął pies nikt się nie przyznawał, nikt nic nie wiedzial.
Mnóstwo tu hejtu przykre to zamiast cieszyć się, że pies nie skończył potrącony przez samochód to doszukiwanie się na siłę problemów.

21


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat