Wystarczy nie niszczyć przyrody, dać jej żyć. To mają być miejsca bytowania a nie wymyślone "hotele". Pomyślcie o ludziach.
Niebywały sukces - ułożenie kłody drewna dla owadów. Takie rzeczy to powinno robić się po cichu, a filmy robić z wielkich rzeczy - nowy inwestor, S12...
ja to może i nawet rozumiem, bo przed wiekami nie było takich sztucznych domków, ale ludzie nie zabierajcie tych domków które są, tylko dołóżcie ewentualnie te prawdziwe kłody czy barcie i dopiero jak zostaną zasiedlone przez owady, które same wybiorą miejsce gdzie chcą zamieszkać usuńcie te które będą bezużyteczne. Może pszczoły to też estetki i wolą ładne domki. Wokół takich siedlisk nie powinno się kosić trawy, powinna tam być kwietna łąka. Miododajne rośliny sadźcie, siejcie, byliny wieloletnie. To jest potrzebne. Na niej sobie owady poradzą. A tu jest wszystko od lat od du..y strony i jeszcze do tego ideologia, że tak teraz będzie najlepiej. Może jeszcze pszczoły plastikowymi zastąpicie.
Z owadów miododajnych to znam tylko pszczołę miododajną ale ona mieszka w ulu razem z królową i tysiącami innych pszczół. Tam gromadzi miód.
Koszenie sześć razy w roku to zdecydowanie za często, wystarczyłyby trzy koszenia aby "pożywienie" dla owadów zdążyło wyrosnąć.
Czy ta inwestycja ściągnie do miasta inwestorów i zapewni nowe miejsca pracy?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!