Jak juz kiedys pisałem : Szkoda Pana Grzegorza.Pamiętam Go jako dobrego Inżyniera Budownictwa, a potem niestety awantury z Urzędem Miasta , odmowa płacenia ZUS-u itp. Może trzeba mu pomóc i zaproponować jakieś specjalistyczne leczenie, bo naprawdę szkoda człowieka.Tutaj nawiązywanie do polityki jest BŁĘDEM.Pikiety pod ZUS-em i Urzedem Miasta jednoznacznie swiadczą,że stan depresyjny w jakim się znalazł P. Grzegorz - postępuje w szybkim tempie.
A u mnie zawsze w poniedziałek i w czartek o godz 6 pojemnik pusty bo chyba z innego klucza politycznego jest firma Remondis. REMONDIS NA PREZYDENTA.
co z niego za architekt , gościa wizytówka to tandetny blok przy Żeromskiego , jego dom przy świerczowskiej kupa śmiechu. tandeciarz i tyle
Polska to jest dziki kraj tylko tacy ludzie pracujacy w urzedach jak ty tego nie rozumieja bo zarabiasz srednia krajowa bierzesz nagrody,premie,dodatki i 13-naste pensje nie wiedzac skad tak naprawde one sie wziely i po co byly, wiec nie opowiadaj glupot. a ten gosc ma jaja ! i w tym dzikim kraju chce cos uswiadomic ludzia...
Przykro czytać te komentarze za i przeciw.
Jedna z firm zajmująca się odpadami wysłała pracownika na wyjazd do USA w ramach jakiegoś tam programu pomocy dla krajów wschodnich UE.Opowiadał o swoich doświadczeniach. jeździł między innymi jako pasażer samochodem opróżniającym pojemniki.
Obowiązuje tam regulamin, że pojemniki mają być ustawione w określonym miejscu i odległości od krawężnika. To dlatego, że samochód - "śmieciara" automatycznie podnosi pojemnik opróżnia i stawia. Kierowca operator nie wychodzi z kabiny.
Opowiada Polak: w pewnym miejscu pojemnik nie stoi dokładnie tam gdzie powinien. Chciałem wysiąść i poprawić, tylko kilka sekund. Nie pozwolił mu kierowca. Zostawił nie opróżniony. Niech mieszkaniec się nauczy przestrzegać regulaminu. Jak ty dzisiaj poprawisz jeden to jutro będzie drugi pojutrze następne i praca zdezorganizowana.
Co to ma do przypadku Pana Sowy. To proszę spojrzeć co to za pojemnik i do jakiego odbioru przystosowany. To że zebrano śmieci w jakiś tam kubeł który może służyć do zbierania odpadów ale i dźwigiem podnoszony. Nie ma obowiązku odbierania w dowolnych pojemnikach. Dopisywanie do tego polityki jest po prostu śmieszne.
W Warszawie jest Sowa&Przyjaciele a W Piotrkowie Trybunalskim mamy Sowa i Śmieci. Żenujące. Odmieniec. Pytam publicznie dlaczego władze naszego miasta na to pozwalają. Najpierw bezprawnie wyrzucał ludzi na bruk, potem dochodził się z ZUS-em a teraz poprzez "śmieci" psuje wizytówkę miasta (która i tak ma wiele do życzenia).
Do wszystkich komentatorów i małolatów:
1 śmieci nie są własnością UM tylko tego kto je wyprodukował . Gmina ma tylko obowiązek je wywieść.
2. Za stan techniczny pojemników odpowiada administrator posesji JUKO lub Remondis tylko je wynajmuje. Można sobie kupić swój pojemnik w Markecie.
3. Administrator posesji wyznacza miejsce na postawienie pojemnika i utrzymuje je w należytym stanie sanitarnym.
4 Sowa wystawiając pojemnik na chodnik BEZPRAWNIE zajął pas drogowy. Nie wiem czemu do tej pory nie został za to ukarany.
5. Firma odbierająca śmieci ma prawo je nie odebrać jeżeli stan techniczny pojemnika lub miejsce jego postawienia uniemożliwia to.
To tyle w temacie. Chociaż zgadzam się że warunku przetargu na wywóz śmieci nie do końca uwzględniały wszystkie potrzeby. Mam nadzieje że nowy przetarg będzie lepiej dopracowany.
Co wyraźnie było widać przy okazji przetargu!.
Nie jestem zwolennikiem chojniaka ale takiego oszoloma nie widze przy wladzy
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!