Wypadki były, są i będą. Nikt nie ma prawa oceniać tej kobiety, która prowadziła samochód. Są różne przyczyny i jestem pewien, że każdy kto ma prawo jazdy miał kiedyś moment zagapienia i był zadowolony, że nic się nie stało. Nie bądźmy tacy nieomylni......
A na stronie głównej sonda:
Te 173 głosy, to chyba kobiety oddały. Dziś po 15 widziałem taką na stacji LPG przy ul. Dmowskiego. Mimo znaku nakazującego jazdę zgodnie z ruchem wskazówek zegara blondynka w suvie honda pojechała sobie pod prąd. A co tam. Jej żadne znaki nie przeszkadzają w jeździe.
Skoro tak mówisz to nie jesteś kierowcą lub się nie nadajesz. Tam jest normalne skrzyżowanie i lewo skręt gdzie tam jest jakaś trudność?
A kto miałby kierować? Aktualnie patrol piotrkowskiej drogówki je obiad w barze na Korytnicy. I będzie jadł jeszcze z godzinę (mówię to kierując się codziennymi obserwacjami). Kiedy chłopaki mają tyrać, skoro stołówka tak daleko? I czy policjantowi na służbie wypada gnieść się w minibusie, skoro radiowóz jest pod ręką?
Koło merkurego na skrzyżowaniu z zamenhoffa jest nakaz jazdy prosto. Kierujący nie zwracają na to uwagi. Zarówno kobiety jak i mężczyźni, ba nawet policja nie przestrzega tego znaku. Więc nie generalizujmy która płeć jest lepszym czy gorszym kierowcą bo zawsze sie trafią "perełki".
No jasne!
Ale w okolicy skrzyżowań to może lepiej się na chwilę skupić...? ;->
Rano, około 8:30 na tym skrzyżowaniu stał biały VW T4 z obsługi sygnalizacji świetlnej i panowie coś grzebali w skrzynce sterującej. Godzina 10:00, przypuszczam, że zrobili sobie zgodnie z regulaminem przerwę na śniadanie i zostawili rozgrzebana robotę.Ot Polska właśnie.
Ostatnio czytałam artykuł o wypadku, który spowodował młody facet, a z jego winy poszkodowaną była kobieta. Więc nie pisz bzdur, a jak podajesz przykłady, to nie tylko takie, które akurat pasują Ci do Twojego komentarza ;)
To nie jest nakaz: http://goo.gl/maps/HKZex Znaki nakazu są okrągłe.
W przeciwnym kierunku na ul. Słowackiego jest zakaz skrętu w lewo w ul. Zamenhofa, ale wyjeżdżający z drogi na wprost ul. Zamenhofa tego nakazu nie widzą, więc mogą skręcić w lewo w ul. Zamenhofa.
Swoją szosą uważam te zakazy za kolejny kretynizm, utrudniający ruch w naszym mieście i zmuszający kierowców do nadrabiania drogi, dzięki czemu samochody emitują więcej hałasu, spalin i innych zanieczyszczeń. Ale "fahofcy" z Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego "wiedzom" lepiej - patrz np. skrzyżowanie ul. Polnej i Al. Armii Krajowej. Specjalnie dla nich piosenka Kazika:
Tak, ale kolega "zakaz" nie pisze o skręcie w Zamenhoffa tylko o skrzyżowaniu z tą ulicą. A jadąc od Kostromskiej w tym kierunku jest nakaz jazdy prosto a wielu kierowców skręca tam w lewo pod ważywniaki za Merkurym. W tą ulicę na wprost wyjazdu z Zamenhoffa.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!