Pamiętacie Wałęsa wyprzedzał motocyklem pojazdy na podwójnej, krzyżowaniu i przekroczył prędkość jadąc 110km/h. Gościu skręcił i zajechał mu drogę. Wina skręcającego bo powinien przepuścić innych. Więc tu to samo. Nie ważne, że ktoś będzie jechał pod prąd czy za szybko i tak wina skręcającego.
Widzę, że niezła dyskusja rozgorzała. Ja wam wytłumaczę ostatecznie: pierwszeństwo ma ten, kto jedzie większym pojazdem.
Wina ewidentną kierowcy auta nie zachował szczególnej ostrożności przy wykonywaniu manewru !!!!
A pan kierowca z Punto przed wykonaniem manewru to:
1. Włączył lewy kierunkowskaz?
2. Spojrzał w lewe lusterko?
3.. Spojrzał przez lewe ramię, tak dla pewności, czy nie jest omijany w tym momencie przez inny pojazd?
Jeżeli wykonał te wszystkie czynności, to włączając się do ruchu, nie zachował należytej uwagi.
Myślę że policjanci nie mieli tutaj żadnych wątpliwości.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!