Przypadek gospodarza z ulicy Mazowieckiej w mieście Piotrkowie można zatem traktować jako przykład z epoki Oświecenia. Wieś w niczym nie gorsza od miasta, nie przesadzajmy wet.
Ludzie ze wsi takie zachowania jeszcze mają w mentalności i często nie widzą w tym nic złego. I co zrobić? Wiadomo, jak jest na wsiach jeszcze: pies niepotrzebny? I co wtedy gospodarz robi? Przecież nie wzywa weterynarza! W tej mierze na polskiej wsi panuje nadal średniowiecze.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!