Jeżeli Złoczew jest koło Łodzi to Łódź jest koło Warszawy. Ale dla dla warszwskich pismaków którym się d...y nie chce ruszyć ze stolicy... Pewnie diety za małe płacą...Najlepiej udać się do jakiegoś ministerstwa i "otzymać dane" z pierwszej ręki...Z tego co wiem w okolicy "Złoczewa koło Łodzi" nikt specjalnie nie protestuje.
85 km od Łodzi. To taka sama odległość jak Łódź od Warszawy. Swoją drogą można napisać, że Warszawa jest koło Londynu. Tylko dlaczego "redachtórzy" z epiotrków.pl powielają takie bzdury?
Oni tylko cytowali to co było napisane :) Żebyśmy my wiedzieli co piszą w innych gazetach :) bo nie każdy czyta gazety :)
To chyba cytat
...w Złoczewie koło Łodzi – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Dla ludzi w Polsce trzeba pisać blisko dużych miast, bo często nie mają pojęcia gdzie jest dana miejscowość. Jeśli ktoś napisze np. Chojnice to podać blisko Bydgoszczy? A to sporo km. Sulejów też jest k. Łodzi, bo wielu nie jest w stanie go "umiejscowić". Za granicą z kolei znają Kraków, Warszawę, Gdańsk i może Częstochowę (np. Włosi). Piotrków koło Łodzi. A gdzie leży Łódź? - pytają...
hehehe prędzej grzyby nuklearne zobacze niż 2035 i emeryture w POlsce.
Światowiec się znalazł... Czy zagraniczne media też tak umiejscowiają swoje miasta i miejscowości? Trzeba po prostu uczyć się geografii!!! To, że ludzie nie znają swojego kraju nie usprawiedliwia tak poważnej gazety jak "Rz" do pisania bzdur i zniżania się do ich poziomu. A tekstem, że za granicą znają tylko kilka największych miast i dla nich trzeba w ten sposób określać położenie mniejszych miejscowości, rozbawiłeś mnie do łez. Nie wiedziałem, że za granicą tak masowo i tak dogłębnie czytana jest "Rz"...
Na koniec mała anegdota. Będąc wiele lat temu w Bieszczadach podczas rozmowy z tubylcem padło pytanie skąd przyjechałem. Odpowiedziałem, że z Piotrkowa. Pomyślał mocno ten człowiek i nagle go olśniło: " A! Tego koło Łodzi?!". Potwierdziłem i poszedłem dalej - po co się tłumaczyć?
Z niewiedzą i głupotą trzeba walczyć, a nie iść im na rękę... A pamiętasz tych "młodych, wykształconych z wielkich miast", co byli przekonani w 2004 roku, że Polska dopiero będzie w Europie?
Normalne, że nikt na pamięć nie ogarnie położenia wszystkich miejscowości w Polsce, ale położenie chociaż tych większych przydałoby się znać.
Pamiętam kolegę z pracy (mieszkaniec pobliskiej wsi), który kiedyś mi się pochwalił, że był na wczasach we Władysławowie. Przedstawiał to miasto jako znacznie większe od Piotrkowa. :) Kiedy próbowałem mu wytłumaczyć, że się myli, "zastrzelił" mnie argumentem: "A byłeś tam kiedyś? No widzisz, a ja byłem...". :)
Inna sytuacja sprzed kilku lat:
Stoję na naszym dworcu w kolejce do podstawionego już autobusu. Podchodzi jakaś babina w chustce na głowie i z tobołkami i pyta:
- Panie, a gdzie łun jedzie?
- Do Łodzi.
- A pses Łopocno moze?!
;)
Takie przypadki śmieszą, ale gazeta nie powinna tego propagować.
Najwięcej węgla brunatnego jest dosłownie pod Legnicą i jeśli będzie potrzeba to wykopią miasto a koszty to promil inwestycji nie pomoże greenpeace i inni jesteśmy POTĘGĄ węgla brunatnego na świecie
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!