Wychodzi na to że wszyscy śmieją się ze związków zawodowych na Piomie i z tych co zostali czyli dyrektorów i kierowników hehehehh.
A co na to związkowcy? Nie bronią członków ? Kogo będą teraz bronić?
Miasto,ktore niegdys slynelo z przemyslu i fachowcow,ginie.Kto jest winien tego stanu rzeczy?Dlaczego nie jestesmy juz atrakcyjni dla przedsiebiorcow tej branzy?Czyzby polityka wladz miasta?
Tu w tym zakładzie wszystko się zaczęło i szkoła na Piomie się zaczęła i praktyki na piomie się zaczęły i praca na piomie się zaczęła.
A kto wam broni otworzyc wlasny famur?Jak to mówią masz łeb to kombinuj.Kupic pare boszek,flexa i jazda.
Kiedyś Pioma to było...,że łoj! Kilkutysięczna załoga nierentownie produkowała urządzenia dla kilkudziesięciotysięcznej rzeszy górnikow, zatrudnionych w kopalniach przy nierentownym wydobyciu węgla z głębokich pokładów. Rządzący oczywiście poprawiali tę rentowność zaciągając z zasady nierentowne, zagraniczne kredyty, bądź przez zadrukowywanie karteczek nierentownie wyprodukowanego (zakupionego?) papieru drukiem farbą wyprodukowaną w nierentownej wytwórni. Te karteczki w założeniu miały być prawnym środkiem płatniczym, służącym ludności do nabycia towarów wyprodukowanych w innych nierentownych, a jakże(!), zakładach. Ktoś zapyta - "A co było rentowne?" Odpowiem - Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Tylko ona nie generowała strat, bo nic do stracenia nie miała. Przepraszam za nadużywanie słowa "nierentowny", ale chcąc oddać grozę tamtych czasów, nijak nie mam go czym zastąpić.
A w hearingu co tam się dzieje ?? bo różne plotki po mieście krążą
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!