To chyba normalne. Jak w nowym rządzie ma być stara osoba. Do nowego rządu potrzebne są nowe osoby.

00

To dobrze, że nie zdała Pani testu z tego dwuznacznego i tak naprawdę niepotrzebnego stanowiska. Wpływ tego ministra na nasze bieżące sprawy jest praktycznie żaden. I warto by tak naprawdę podyskutować po co takie ministerstwo i co tak na prawdę znaczy to równe traktowanie i jaki ma podtekst. Bo jeśli chodzi o relacje męsko-damskie, to czy możemy mówić o jakichś jaskrawych przejawach dyskryminacji choćby jednej strony? Przecież mamy bardzo wiele kobiet na odpowiedzialnych stanowiskach i niejednokrotnie mówi się o zbyt dużej feminizacji pewnych zawodów. Więc gdzie problem? O układach innych nie będę się wypowiadał z prostej przyczyny, bo one mnie po prostu nie dotyczą i moja wiedza nie jest poparta praktyką.
Myślę, że teraz po zrzuceniu z siebie tego zupełnie nie pasującego do Pani wrażliwości balastu będzie mogła Pani normalnie bez stresów zająć się bardziej ważnymi dla kraju i nas wszystkich sprawami. I tego oczekują od Pani wyborcy!

00