metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
pauulincia ~pauulincia (Gość)12.09.2008 18:16

Kurcze ludzie...opamiętajcie się...ZGadzam się z panem Mateuszem Ci co już zdali i mają kilkanaście lat prawo jazdy olewają zakazy nakazy a tym bardziej dozwoloną prędkość...A chyba na tym rzecz polega aby przestrzegać przepisów drogowych.
p.S. Do pana który ma żal do "Olimp" panie a pan nie stajesz w tym miejscu...? A może pan już zapomniał jak wół cielęciem był? Stuknij się w łep! To co gdzie według pana instruktor ma wysadzic kursanta w krzakach!

00


Krystian ~Krystian (Gość)12.09.2008 22:27

Witam :) Ja za to uczyłem się jeździć niedawno (bo jakiś rok temu) i wiem doskonale jak to wygląda ze strony uczącego się a jak teraz kiedy mam prawko i już jeżdżę sobie swobodnie (rozwożąc jedzenie). Cały dzień prawie jestem w ruchu na piotrkowskich drogach i widzę, że w godzinach szczytu przeciążenie ruchu w centrum, a także na głównych ulicach jest ogromne. Do tego dochodzą 'elki' które dodatkowo stwarzają 'sztuczny tłok'. Fajnie by było gdyby instruktorzy uczyli swoich kursantów jeździć na bocznych drogach w 80% a tylko część zostawili na te główne, zakorkowane, tylko jak taka osoba wtedy ma zdać egzamin który odbywa się przede wszystkim na głównych drogach? to jest jedna kwestia.
druga sprawa jest taka że faktycznie 'elki; blokują i juz tu nie mówię o gorliwym przestrzeganiu przepisów ale o 'nieobyciu z drogą' - każdy wie o co chodzi. jeśli ja jeżdzę juz rok to wiem jakie znaki gdzie sa, jak sie zachowac i dostosowac predkosc, jak hamowac, gdzie skrecic itp itd. natomiast wielu uczących się skupia się na patrzeniu w lusterka zamiast na sprzęgle, bo na początku jest przecież tyle rzeczy do zapamiętania (pozniej to wszystko automatycznie sie robi prawda?)
to jest ciezka sprawa i nalezaloby pomyslec nad jej rozsadnym rozwiazaniem np. utworzenie w Belchatowie osrodka egzaminowania. lub tymczasowym wylaczeniem 'elek' z ruchu w godzinach szczytu w centrum. czasami jest to na prawdę utrudnieniem dla ruchu.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)11.09.2008 17:52

Szkoda, że Straż Miejska nie chce (nie potrafi) pogonić z Olimpu, parkujących eLki na ul. POW na postoju taksówek oraz na płatnych miejscach parkingowych, oczywiście bez płacenia!
Fotka z dzisiaj: http://img254.imageshack.us/img254/9162/ep39010eg6.jpg - tak w Olipmie uczą szaczunku do znaków drogowych!
Ciekawe po co wisi tam kamera systemu monitorowania miasta?
Zastanawiające jest jak można było wydać zgodę na lokalizacjię szkoły nauki jazdy Olimp w budynku dworca PKP bez zapewnionego parkingu? To pewnie te same mądre głowy z UM,. ktore dopuściły do użytkowania "Biedronkę" przy ul. Narutowicza bez placu do rozładunku towarów - cięząrówki z zaopatrzeniem są rozładowywane na ul. Narutowicza, gdzie obowiązuje bezwzględny ZAKAZ ZATRZYMYWANIA!!!

00


maddox ~maddox (Gość)11.09.2008 09:51

Cytuję:
Przyszli kierowcy muszą uczyć się jeździć w prawdziwym ruchu, muszą parkować między prawdziwymi samochodami, żeby odpowiednie umiejętności posiedli.


To niech się uczą jeździć w prawdziwym ruchu w swoim mieście a do Piotrkowa przyjadą raz zobaczyć mniej więcej te skrzyżowania. Problem tkwi w tym że w Polsce uczy się zdać egzamin a nie jeździć i dopóki to się nie zmieni to będziemy sobie stać w korkach. Można zastosować jakieś restrykcje w postaci wzmożonej kontroli Policyjnej takich "elek" albo zakazu parkowania w ulubionym miejscu "elek" przyjezdnych, czyli POW - ale najpierw wysłać pisma z apelem do wszystkich szkół które udzielają się na naszych ulicach że jeśli chcą już bardzo jeździć to niech to robią poza godzinami szczytu.

Cytuję:
Nikt do Piotrkowa nie zabiera kursantów, którzy nie potrafią płynnie się poruszać - zapewnia


Oj zabiera zabiera, nie raz zdarza mi się czekać za jakąś elka z minutę po zapaleniu się "zielonego". Nie da się ukryć, że "elki" a dokładnie ich ilość paraliżuje ruch w mieście w godzinach szczytu. Ostatnio przyjechał do mnie mój brat z łodzi i też stwierdził że z tymi "L" jest jakaś masakra. Coś z tym trzeba zrobić.

00


szczepan ~szczepan (Gość)10.09.2008 13:23

No to ponarzekaliście, ale jak rozwiązać problem hmmm??

00


JA ~JA (Gość)09.09.2008 21:59

Nie, to nie jest denerwujace jak elki jezdza 50 na godzine, denerwujace jest ze elki jezdza 30 na godzine, tam gdzie mozna jechac 50 na godzine w godzinach szczytu gdy jedziesz z pracy do domu, gdy ci sie spieszy, denerwujace jest ze 2 elki ustawia sie przed toba i probuja skrecic w lewo a ty choc jestes trzeci w kolejce czekasz 4 zmiany swiatel bo elce nie wychodzi skret w lewo (np. ul. kostromska jadac od sikorskiego do slowackiego, chcac skrecic w slowackiego), denerwujace jest, ze skoro sie ucza jezdzic co chwila widac elke jadaca bez wlaczonych swiatel, rozumiem ze kursant moze zapomniec no ale od tego jest pan instruktor, zeby przypomnial, niech jezdza, niech sie ucza, ale nie w takiej ilosci zjedzie sie 8 na skrzyzowanie armii krajowej sikorskiego i pozamiatane miasto jeszcze bardziej zakorkowane

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)09.09.2008 22:20

Faktem jest, że z racji umiejscowienia w naszym mieście WORD-u zjeżdża się tych eLek całe mnóstwo, chyba z połowy województwa i nie tylko - np. z Końskich też widuję.
Najgorsze, że czasami jeżdżą jak po polu za stodołą, nie zważając na znaki pionowe i poziome, tak jak z tej pseudoszkoły nauki jazdy z Drzewicy:
http://img207.imageshack.us/img207/5448/eop39ceaf4.jpg

00


motyl ~motyl (Gość)10.09.2008 09:17

Zgadzam się z wami, że nieraz może być denerwujące jak się czeka, ale dajmy innym szansę. O instruktorach też można by pisać wiele, zawsze, jak w każdej grupie znajdzie się czarna owca, ale nie można tego generalizować. Nieraz jest tak, że nie każdą sytuację da się przewidzieć.
Co do fotki od ~Piotrkowianina - to jest ta czarna owca
Mnie denerwuje, jak jakiś cwaniak w dresie i pełnoletniej bemce przy ograniczeniu 50 km/h jedzie conajmniej 70, o innych wykroczeniach nie wspominając, jak choćby przejeżdżanie na czerwony świetle, niesygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu itp. A Piotrków jest atrakcyjnym miejscem do zdawania egzaminu, kilka skrzyżowań, parę rondek, niemal wszędzie światła, brak tramwajów, dużego ruchu...

00


motyl ~motyl (Gość)09.09.2008 11:13

Zapomniał wół jak cielęciem był.
1. Przyszli kierowcy muszą uczyć się jeździć w prawdziwym ruchu, muszą parkować między prawdziwymi samochodami, żeby odpowiednie umiejętności posiedli.
2. Wielu kierowców powinno mieć odebrane prawko i powinni być skierowani na odpowiednie kursy i egzaminy - pokazali by co potrafią.
3. "eLki" jeżdżą z dozwolona prędkością, - czy to jest takie denerwujące?
4. Ten co się uczy ma prawo popełniać błędy, stąd zdarzy się, że kursant nie włączy kierunkowskazu, bądź nagle zahamuje. Dlatego są oni oznakowani, a każdy kierowca widząc pojazd nauki jazdy zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności i być przygotowanym na np. nagłe hamowanie.
6. Każdemu może zgasnąć auto, nawet "prawdziwemu" kierowcy.
Należy trochę z innej perspektywy popatrzeć i przypomnieć sobie, jak to się samemu uczęszczało na kurs.

00


epiotrkow ~epiotrkow (Gość)11.09.2008 14:39

Piotrkowianin: można dopisywać :)

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat