biegam w nocy.
I często muszę naprawdę uważać, by nie wbiec w stojącą hulajnogę stojącą na środku chodnika w nieoświetlonym miejscu.
W Łodzi nikomu to nie przeszkadza, a w ptb jak to bywa nowość i już wielkie halo :D
Cóż to jest za jakiś kołchozowy biznes , skrycie finansowany z podatków ?
Gdyby przeciętny Kowalski chciał coś takiego uruchomić na własną rękę to służby zniszczyły by go w krótkim czasie.
Kiedy policja państwowa i straż miejska zaczną upominać, pouczać, a następnie karać pieszych, rowerzystów, rolkarzy, deskarzy i motocyklistów, w tym skuterowców, a nie tylko samochodowców? Przecież, co oni wyprawiają, to zagraża życiu i zdrowiu każdego uczestnika ruchu drogowego na ulicy. Ulica, przypominam składa się z chodnika, jezdni i ewentualnie, dość często pasa zieleni, czyli trawnika z drzewami i krzakamioeaz, czasami ścieżki rowerowej. Piesi przechodzą przez jezdnię gmerając w komórkowych aparatach, często ze słuchawkami w uszach. Podobnie rowerzyści nie przeprowadzą roweru po pasach, lecz przejadą i też coś tam grzebiąc w smartfonie, czasem bez trzymania kierownika. Rowerzyści jeżdżą jezdnią albo po chodniku, chociaż mają ścieżkę rowerową, jak im się zwraca uwagę, to potrafią puścić wiązankę łaciny podwórkowej. Samochodowcy jadą w nie zapiętych pasach i z telefonem przy uchu, bardzo często brawurowo i z nadmierną prędkością. Dlaczego wydział ruchu drogowego policji zajmuje się jedynie kierowcami przekraczającymi dozwolone prędkości, a pozostałymi uczestnikami łamiącymi, nieustannie przepisy i stwarzającymi, przez to, zagrożenie dla życia i zdrowia, nie za bardzo. I nie chodzi mi o akcje i działania akcyjne. Chodzi o normalną pracę i systematyczne i zgodne z procedurami działania na co dzień. Może panie i panowie dziennikarze w imieniu zwykłych ludzi zadadzą te pytania panom i paniom komendantką policji i straży miejskiej i wydziałów ruchu ulicznego? Jakoś nie widać pod tym względem aktywności dziennikarskiej. Na koniec najbardziej mnie załamują panie przechodzące przez jezdnię z wózkiem, z dzidziusiem, palącą papierosa i rozmawiającej jednocześnie przez komórkę. Albo dziewczę piękne na rowerze śmigające z chodnika na przejście dla pieszych i po ten na jezdnię. To jest dopiero widok. Jak dotychczas nie widziałem żadnego patrolu interweniujący w takich i podobnych przypadkach. Kiedy będą podjęte bardziej widoczne, skuteczne i energiczne działania, pod tym względem, przez policję?
Dyskusja z glownymi uzytkownikami hulajnog,czyli z gimbaza(mam na mysli wiek) nie ma zadnego sensu.To osoby,ktorym obce jest uczucie empatii.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!