metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
gość_gość... ~gość_gość... (Gość)26.10.2020 14:45

Popieram protest kobiet.To one a nie większość parlamentarna panów w garniturach(w zdecydowanej większości panów)mają prawo decydować o swoim życiu.To nie średniowiecze.

2119


macko ~macko (Gość)26.10.2020 13:51

trudno będą korki ale popieram kobiety!

2716


goœć_gość ~goœć_gość (Gość)26.10.2020 14:45

Tak nawołujcie do wyjścia na ulicę, później będziecie płakać pod oknami szpitali jak dosięgnie Was i Wasze rodziny covid. Tylko dlaczego ja mam się od Was zarazić?

2112


gość_manolo ~gość_manolo (Gość)26.10.2020 17:30

Brawo protestujący. Dość kpin i bawienia się ludźmi przez rząd !

02


gość_gość ~gość_gość (Gość)26.10.2020 13:50

Do garów!

2846


Marcin P. ~Marcin P. (Gość)26.10.2020 14:47

Chciałby zwrócić uwagę, że dziecko ma zarówno matkę, która je nosi pod swoim sercem, ale również ma ojca.
Dlaczego w tej dyskusji pomijany jest ojciec? Dlaczego ojciec nie ma prawa do decydowania o swoim dziecku?
Panie aborcjonistki pomijają w ogóle w swoich wypowiedziach rolę jak i odpowiedzialność ojca dziecka.
Chcą wydawać wyrok śmierci jednoosobowa, bo takie mają widzi mi się. Nie pytając o zdanie ojca dziecka.
Chce Państwu powiedzieć, ze ta przesłanka o chorobie to jest furtka do aborcji na życzenie.
Jestem ojcem chrzestnym kilkuletniej Asi, która gdy rozwijała się w brzuchu matki miała orzeczone ciężkie uszkodzenie,
że nie dożyje dnia porodu, a jak już dożyje to umrze w kilka godzin po nim.

Diagnozę taką stawiali lekarze z tytułami profesorskimi, namawiali matkę do aborcji, a byli w tym bardzo nachalni,
nie proponując ani razu leczenia dziecka, tylko zabicie.
Mama nie zgodziła się, donosiła ciąże urodziła córeczkę - zdrową dziewczynę beż żadnej z orzeczonych wcześniej wad rozwojowych. Jaki z tego wniosek?
Lekarze namawiali matkę na zabicie zdrowego dziecka!

Takich przypadków znam wiele, nie jest to jakiś wyjątek.
I jeszcze jedna sprawa, Pani Malczyk, która wypowiadała się na antenie przyznała, że podczas ciąży kobieta ma w swoim brzuchu dziecko, nie jakiegoś słonia, pieska, kotka, dinozaura ani norkę.
No może rzeczywiście gdyby to była norka to podejście było by inne, bo je za wszelką cenę należy chronić.
Nie rozumiem, jak można nawoływać do zabijania a nie do leczenia. Czy Panie zdają sobie sprawę, że aborcja dziś, to eutanazja jutro. Czy gdyby dziecku jednej z protestujących Pań np. zdarzył się wypadek,
w wyniku którego dziecko staje się niepełnosprawne to taka matka będzie domagać się zabicia czy leczenia?
Czy będzie żądać od lekarzy "zabijcie moje dziecko, po co mam się męczyć”? czy może jednak będzie prosiła aby je ratowano?
Bo czy różni się dziecko chore jeden np. miesiąc przed porodem, a dziecko miesiąc, rok, kilka lat po porodzie? To jest cały czas dziecko, człowiek.

2810


zzzzzz ~zzzzzz (Gość)26.10.2020 13:29

Organizatorzy powinni siedziec. kto to słyszał by tak nieodpowiedzialnie i głupio zachowywac sie w okresie PANDEMII. Kompletny brak rozumu

2635


Joł ~Joł (Gość)26.10.2020 12:16

Będę!!!

2417


gość_smutny ~gość_smutny (Gość)26.10.2020 14:37

Czy naprawdę myślicie ze uprzykrzanie życia innym ludziom cokolwiek da? Czy kiedyś takie manifestacje coś dały? Zwykła pokazówka piotrkowskich społeczników.

2818


gość_gość ~gość_gość (Gość)26.10.2020 16:47

Czy feministki moglyby sobie urządzić ten protest w swoich bogatych dzielnicach lub pod swoimi domami na przedmieściach?

12


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat