Przede wszystkim to może PKP niech zajmie się zamianą tego warzywniaka na peronie drugim na normalne zadaszenie takie jakie mają nawet większe wioski. To jest jakaś kpina, parodia. Pamiętam prace budowlane na peronie 2. Były tam wbijane stalowe słupy pod dużo większe i szersze zadaszenie. Nagle zakopano to wszystko i postawiono coś co przypomina warzywniak na targowisku lub wiatę na przystanku autobusowym z dachem tak wąskim, że podczas deszczu nie daje prawie żadnej osłony i nie jest w stanie pomieścić oczekujących. Ma to o tyle duże znaczenie, że choć można oczekiwać na peronie 1, to później nie tak łatwo dostać się na peron 2. Przejście po torowisku zlikwidowano. Przejście podziemne w tym miejscu nie powstało. Są schody, które zawdzięczamy temu „niedobremu” Gierkowi, bo gdyby ich nie było, to chyba trzeba by jechać do Koluszek i wrócić, aby przejść na peron 2. Są schody, ale nie ma windy. Przejście pod szlabanem, No rozwiązania jak za czasów kolei warszawsko-wiedeńskiej. Nawet wioski w mają lepsze zadaszenie. To jest zwyczajne dziadowo, a nie stacja PKP. Poza tym przypuszczam, że na dworcu ceny najmu są tak wygwizdane, że nawet Żabka nie była zainteresowana wynajmem. Dno.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!