Podobna sytuacja jest jeszcze bliżej magistratu. Mianowicie na ul.Prócnika. Obrazek wypisz wymaluj z ulicy Narutowicza.A ten "górskki szlak" zaczyna się 200 metrów od siedziby "wodza" i spółki ,biegnie koło ruin "Metalplastu" i dalej aż do końca ulicy Póchnika.
Może zaprosimy na taki spacer Prezydenta z całą Śmietanką z Urzędu Miasta?
Na pewno żaden tam nie chodzi, więc udają że nie widzą, tych "pięknych płyt chodnikowych".
moim zdaniem, o czym już wiele razy pisałem nalezy wyciąc wszystkie stare drzewa w pasach dróg i nasadzic w ich miejsce nowe inne z innym systemem korzeniowym. ponadto nalezy odsunąc je od jezdni.ale do tego niezbędna jest zmiana mentalności urzędniczek urzedu miasta
Nic się nie zmieni w mentalności miejskich urzędników dopóki prezydent Chojniak będzie udawał, że nic się nie dzieje a dyrektorem Zarządu Dróg i Komunikacji będzie pozostawał dawny inspektor nadzoru urzędu miasta Krzysztof Byczyński. Kierownikiem ZDiUM odpowiedzialnym za ten stan rzeczy ośmieszający władze miasta jest były naczelnik Ochrony Środowiska urzędu miasta Zdzisław Majsak. Ten pan powinien chyba być już na emeryturze. Czy w urzędzie miasta i podległym prezydentowi miasta jednostkom pracują niezastąpieni urzędnicy? A gdzie wykształcona młodzież po studiach dziennych ma znaleźć zatrudnienie jeżeli dotychczasowi urzędnicy trzymają się stołków jak tonący brzytwy?
Jak widzę takie "kwiatki" to coraz częściej dochodzę do wniosku, że w naszym mieście nie ma nikogo ( ani osoby ani instytucji),która potrafiłaby zajmować się pielęgnacją drzewostanu. Prawdopodobnie jest taka "komórka" w Urzędzie Miasta, lub instytucja,która bierze za to pieniądze , ale efekty jej "działalności" oglądamy na codzień. Wciąż dużo wyrośniętych topoli- to one najczęściej czynią takie szkody,a dodatkowo z racji miękkiego drewna stanowią zagrożenie przy silniejszym wietrze.
Zatem-jak to jest i czy są szanse na poprawę...?
BO to zapomniana część Piotrkowa tak jak inne naszego miasta.BO najważniejsze jest centrum a reszta to mały pikuś PAN PIKUŚ.
jeśli chodzi o wycinkę drzew to proponuję wyciąć te przy Wojska Polskiego po stronie Biedronki, zasłaniają wyjazd i nic nie widać .
tym chodnikiem nikt sie nie interesowal chyba od jakichs 20 lat albo wiecej na Narutowicza. Odkad pamietam chodnik jest jaki jest. Oczywiscie kolo garazy jest fatalny przez drzewa, ale kolo szkoly jezykowej jest gorze, jakby bym wyjedzony przez cis. I rak nic z tym nie zrobią, bo to nie jest jakaś ruchliwa uliczka.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!