W Polsce nikt nie uczy poszanowania cudzej pracy. To nie moje więc mogę sobie poszaleć. Jak długo jeszcze będziemy tkwili w tych komunistycznych przyzwyczajeniach: państwowe znaczy niczyje zatem można kraść, zniszczyć. I na takie zachowanie jest społeczne przyzwolenie.
A przecież to jest też tego barana co dewastował, ukradł.... W takich Niemczech w środku lasy stoją sobie altanki, są w nich koce, zabawki, apteczka też jest. No i jakoś nikomu nie przyjdzie pomysł by coś zabrać do domu. Więcej na http://sklave.manifo.com/
nie tylko kopiec w Gorzkowicach jest dewastowany... a o powyrywanych znakach, potłuczonych butelkach itp to zapomniano?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!