Mieszkam w podobnie "mniej ważnym" miejscu. Ty masz jeszcze o tyle więcej szczęścia, że mieszkańcy Twojej okolicy chcą coś poprawić, zmienić. Bo moi sąsiedzi niestety zatrzymali się w XIV wieku.

30

Cóż, za rok Ty działaj. Podpisać wniosek chyba potrafią???

10

Próbowałam, to typ ludzi troglodytów, "nie bo nie". A z pisaniem też niektórzy mieliby problemy ;)

31

Kiedy powstał pomysł tego projektu, to pozwoliłem sobie napisać, że zaraz pojawią się kłótnie o to, co jest "bardziej potrzebne" i przekonywanie, że "moja racja jest mojsza, niż twojsza". Już po poniższych wpisach widzę, że moje przewidywania były trafne.

30

nie chce mi się z Tobą konfabulować,niech Wam robią ten chodnik i ścieżkę,mi to zwisa jak kilo kitu,ale jest wiele ważniejszych potrzeb,jak chociażby Sienkiewicza przy Sezamie.

20

Kłótnie o remont chodnika itp.?
Głupi jesteś maluczki narodzie miejski.
Chodnika powinien być utrzymany, remontowany i budowany z kwot rabunkowych jakie państwo opryszków zmieszanych w jednym kuble gęstej maści wprowadziło za odbiór śmieci.

10

Nagle teraz wszyscy, jak na wyścigi, zgłaszają różne pomysły do tak zwanych "budżetów obywatelskich". To, tamto, siamto i owamto. Cała ta akcja, którą uważam za jedną wielką ściemę, idzie równolegle z tą całą samorządową histerią wyborczą. Nakręcaną celowo. To, co poszczególne środowiska teraz hurmem zgłaszają, powinno przecież być sukcesywnie przekazywane do realizacji radnym z danych okręgów w trakcie czteroletniej pracy samorządu, jako zwykłe zadanie inwestycyjne w ramach "normalnych budżetów". Mieszkańcy powinni mieć wpływ na to, co za ich pieniądze się robi w mieście, a ta hucpa jest tylko fasadą decyzyjną, na co wydać jakiś tam ułameczek rocznego budżetu miasta. Złuda, że wyborca ma wpływ na coś. A sama nazwa jest tyleż niefortunna, co mamiąca, bo czyż nie każdy budżet jest... obywatelski?

10