Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro ten pożar był w mieście na na miejscu nie powinni być najpierw strażacy z PSP??? Coś nasze "bohatery" dali ciała.
Rokszyce może i blisko ale zanim strażacy ochotnicy sie zbiorą, w końcu mają swoje codzienne obowiązki, to minie troszeczkę czasu, a "zawodowi" są w gotowości. Chociaż jak wynika nie są w gotowości.
Strażacy z Rokszyc byli pierwsi, bo mieli najbliżej - niecałe 2 km, natomiast z PSP jest tam prawie 6 km przez zakorowkowane miasto.
Poza 1 wozem z OSP Rokszyce (Żuk) i 3 wozami z PSP przyjechał jeszcze MAN z OSP Rozprza. Czy był on niezbędny do gaszenia tak małego i niegroźnego pożaru?
PSP od zgłoszenia do wyjazdy ma ok 1 (podobno) OSP w którym ludzie w zasadzie społecznie sie udzielają nie ma nikogo na stałe. Więc jeżeli po załączeniu syreny alarmowej w przeciągu 10 minut zbiegną się strażacy ochotnicy to będzie bardzo dobre osiągnięcie. Pamiętajmy, że OSP to przeważnie rolnicy którzy, szczególnie teraz, mają dużo swojej pracy.
Szacunek dla pracy strażaków, ale skoro robią wokół siebie w mediach tyle szumu to niech się wezmą za porządną pracę. Ocena bohaterstwa nie odnosi się tylko do pięknego deklamowania notek w radiu, telewizji czy gazetach.
Te zażenowony masz pojęcie o pożarnictwie?"Bohaterze Komentarzy"i nie pisze się w "RADIU"tylko RADIO
POZDRAWIAM
Narto, tak się pisało 40 lat temu.
Obecnie, wg http://so.pwn.pl/lista.php?co=radio
"radio -dia, Ms. -diu a. -dio; -dia, -diów: radio ogólnopolskie, ale: Polskie Radio, Radio Katowice, Radio Maryja, Radio Zet"
I jeszcze jeden link:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4196
A słyszałeś o audycji "Lato z radiem"? :)
Do Piotrkowianina
Co do strażaków z OSP Rozprza, chodzi o kase. Wójt Rozprzy jest strażakiem i płaci ochotnikom za wyjazd, więc jadą wszędzie gdzie się da, zresztą mają czym - samochodów strażackich w gminie Rozprza jest dużo.
Informacja z pierwszej ręki: Strażacy z Rokszyc nie byli pierwsi! Dyżurny dysponując samochody rozpoczął od wysłania trzech wozów gaśniczych z PSP Piotrków. OSP Rozprza i OSP Gomulin zadysponowane były minutę po wyjeździe samochodów PSP kiedy te jeszcze nie zdążyły dotrzeć na miejsce. Jest to naturalny, wypracowany i sprawdzony sposób alarmowania jednostek. Podobnie jest z dysponowaniem jednostek na terenie powiatu. Najpierw alarmuje się jednostkę/i OSP z danej miejscowości/gminy oraz jeśli tego wymaga sytuacja zastępy PSP z Piotrkowa. Nie sądzę, żeby w przypadku OSP Rozprza chodziło o kasę. Bo o jakich pieniądzach tu mówimy...6-10 zł za godzinę pracy?! Nie przy każdej akcji wszystko się udaje tak jak byśmy sobie tego życzyli. Krytykującym poddaję pod rozważenie fakt: zadysponowanie do pożaru magazynu (zgłaszajacy pożar nie potrafili określić co jest w środku, czy jest on pusty) tylko jednego samochodu...owszem koszty niskie...straty wysokie. Zadysponowanie kilku zastępów sprawia, że osiągnięcie założonego celu (ugaszenie) staje się łatwiejsze do osiągnięcia. Jeśli chodzi o obsługę hydrantu przez strażaków z OSP Rokszyce....panowie do ćwiczeń!!!!!
jezeli chodzi o to ze osp rozprza ma placone za wyjazdy ok ale nie tylko my bo wszyscy ochotnicy maja to zapewnione ustawowo a temu co pisze te glupoty to chyba zal dupe sciska to niech sie zapisze do osp tylko czy sie nadaje leciec na kazde zawolanie syreny i o roznej poze za 7 zl
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!