Wystarczy sprawdzić ilu profesorów ma obecnie owa uczelnia i każdy sobie sam może wtedy odpowiedzieć, czy warto tu studiować ;)
Wykładowcy przede wszystkim którzy nie znają dobrze jęz. polskiego powinni się doszkolić bo studenci nie rozumieją kaleczonych i źle prowadzonych wykładów.Ale to już nikogo nie obchodzi do tego stopnia że to student jest wyśmiewany przez takiego wykładowcę -ot kultura profesora.
I zadajmy sobie jeszcze pytania?
Czy warto pracować (w Piotrkowie)?
Nie warto. Warto zrobić sobie 5 dzieci i brać 500 plus.
Czy warto uczestniczyć w masowych imprezach w Piotrkowie?
Nie warto, bo zawsze jest lipa.
Czy warto zabrać dziewczynę na randkę do Piotrkowa?
Nie warto, bo nie ma gdzie.
Czy warto kupować w piotrkowskich marketach?
Nie warto, bo chodzą szczury po produktach.
Itd..................................................................
-jeszce trzeba wiedziec ze podobno niektorzy ,,wykladowcy" są po licencjacie, czy to możliwe, może to plotka????
Że jak? Dr hab. i mam mówić per profesor? Taki tytuł może nadać Prezydent RP albo co najwyżej uczelnia, ale nie, że wszystkich jak leci nazywamy profesorami. W życiu nie spotkałam się z tym na studiach, ale wychodzi, że w Warszawie mają mniejsze parcie na tytuły niż w Piotrkowie.
Panie Boże, rozumiem, że nie wszyscy muszą być erudytami językowymi, ale ci, co piszą zawodowo, zasady pisowni znać powinni. Studiować na "piotrkowskiej filii" to jakby "jeździć na autobusie".
chcesz jeździć samochodem za 10tyś czy za 100tyś? Sam sobie na nie odpowiesz :) podpowiem są cztery :)) pozdrawiam
człowiek czyta i się zastanawia - śmiać się, czy może poczekać na potok łez. Ta filia ledwo zipie. Dobrze, że dziekan Felchner zaczął myśleć i coś zaczyna się dziać u niego na wydziale. Czego nie można powiedzieć o panu Bonarku - firma Logos chyba już całkowicie zaczyna opanowywać wydział, a on sam niszczy wszystko, co staje mu na drodze. wielka szkoda. Zmarnował ciężką pracę osób, które chciałby zrobić coś, żeby wydział prężnie działał. Wykończył stosunki międzynarodowe, a jego koleżkowie filologię polską. A co do tytułowania go profesorem, to bardzo mi przykro ale ten pan jest tylko i wyłącznie dr hab. i niczym więcej.Tytuł profesora ma dziekan Felchner i był prorektor Zygmunt Matuszak. Panowie nie dajcie się wykończyć drugiemu wydziałowi !!!
Nie wiem ilu historyków czy nauczycieli będzie potrzebne w regionie w najbliższych latach ale obawiam się ,że sporo absolwentów wyląduje z tymi fakultetami na "lodzie"
Życzę uczelni zejścia na ziemię. Doslownie, wejdzcie państwo w kontakt z powiatem piotrkowskim (ziemskim) i na bazie którejś ze szkół rolniczych (jako zakład doświadczalny) utwórzcie wydział rolnictwa i ogrodnictwa ( sadownictwo jest już Skierniewicach). Powiat mamy rolniczy, jak sami zauważacie dużo studentów to mieszkańcy okolicznych miejscowości. Wg cioci Wiki w łódzkim nie ma uczelni rolniczej więc może od urzędu marszałkowskiego dałoby się uzyskać jakieś wsparcie na start. A absolwenci mogli by sporzytkować wiedzę w regionie a nie na "zmywaku"
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!