Nie powinno bo nakazu męczą człowieka, to raczej sprawa sumienia bądź umiejetnosci
Opona zimowa daje bardzo dużo - wiem, bo pierwszy raz w tym roku nie zmieniłem opon na zimówki, bo człowiek zdalnie pracuje. A tu trzeba wyjechać w taką pogodę i po raz pierwszy od 20 lat miałem problem z wiechaniem na podwórko. Nie mówiąc już o skręcaniu na rondzie, gdzie jest błoto pośniegowe!!!
Co jest lepsze: nowa (lub prawie) opona uniwersalna czy zużyta opona zimowa prawie bez bieżnika? Wymiana opon to nie tylko ich zakup za 1000 zł, ale dwa razy do roku wymiana za ok. 100 zł. Po 5 sezonach daje to już koszt 2000 zł. Nie lepiej więc wprowadzić obowiązek zakupu nowego kompletu opon uniwersalnych co 5 lat? Ja od kilku lat mam opony uniwersalne i w tym roku nie mam żadnych problemów z poruszaniem się, bo bezpieczeństwo zależy również od techniki jazdy: cóż z tego, że ktoś ma zimówki jak jeździ jak wariat?
Wprowadzić nie jako nakaz., ale gdy dojdzie do wypadku winny jest ten co nie posiada zimowek.
Nie tyle chodzi o zmianę opon na zimowe,czy letnie, tylko głębokość bieżnika i datę produkcji, opona 10 letnia to szmelc,nawet z bieżnikiem
Czy M. Wisławski reklamował wcześniej w TV opony którejś z firm zachodnich?
1000 zł raz na kilka lat?
ok. 120-150zł - same przekładki w roku x te kilka lat... to jakie opony ma autor tekstu na myśli? Do roweru, taczki, czy hulajnogi?
Opona zimowa max 5 lat od daty produkcji .Ciekawe jak jest średnia opon zimowych w Polsce.
Znając polskie realia po wprowadzeniu takiego nakazu opona która kosztuje powiedzmy 200zł nagle będzie kosztowała 250 albo 300 bo wtedy oponiarze będą mieli możliwość narzucenia sobie wyższej marży a ludzie i tak kupią bo takie będzie prawo.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!