Dzisiaj jest tz. "dzień nauczyciela" (14.10.2021r.} a tak naprawdę to dzień ucznia . Dawniej nauczyciele w tym dniu mieli wolne , Dzisiaj wolne mają tylko uczniowie nauczyciele musza normalnie przyjść do pracy i pilnować pustych ławek . Tyle się zmieniło . Tak władza traktuje dzisiaj nauczycieli . Ta sytuacja mówi wszystko nie trzeba nic więcej komentować
Nauczyciele chcą zarabiać więcej niż pracownicy wymiaru sprawiedliwości... Przykładowo asystenci sędziego, którzy po ukończonych studiach prawniczych, a niejednokrotnie również po ukończonej aplikacji zarabiają średnio 2,5 tys zł...Przecież to jakaś abstrakcja.... Jak się ma zakres obowiązków, odpowiedzialności asystenta sędziego do nauczyciela... Asystent pracuje w oparciu o Kodeks Pracy, a nie jakąś Kartę.., MINIMUM 8 godzin dziennie, a BARDZO często z uwagi na stałą presją terminów, pozostaje po godzinach, aby przeanalizować wiele spraw w ciągu jednego dnia i rzetelnie sporządzić do nich projekty uzasadnień .. ;/ Przecież sprawy m.in. zwolnionych nauczycieli rozpatruje się w Sądzie... To jakiś żart, żeby nauczyciel zarabiał więcej od asystenta sędziego
To jest wielkie kłamstwo moja. Curciu pani magister szuka w szkole pracy nie prywatnej szkole i niema miejsc czemu kłamiecie że niema nauczycieli oszustwo
Niektórzy nauczyciele maja mnóstwo godzin. Nawet po.30. A niektórzy szukają przy i dla nich hej nie ma. Bo inni mają nadgodziny, wyrównawcze itp.
Zwiększenie godzin tygodniowo do 22 to bardzo dobry pomysł. Sam byłem nauczycielem. Wiem jak wygląda praca w szkole. Pan B. i reszta nauczycieli niech nie opowiada dyrdymał. Nauczyciel średnio spędza tylko kilka godzin dziennie w szkole, a potem wyfruwa sobie na miasto na zakupy, do domu obiadek gotować dziećmi się zająć - jestem za podwyżką, ale musi być coś za coś. Normalny pracownik, żeby więcej zarobić musi pokazać, że jest tego wart. Patrząc na naszych nauczycieli nie widzę, żeby im zależało na niczym innym tylko na kasie i to za wszelką cenę - kosztem naszych dzieci, które nie wiedzą do końca co się dzieje (moje córki codziennie pytają kiedy mogą iść do szkoły, lubią ją, lubią się uczyć). A ja im odpowiadam zgodnie z prawdą tak jak ja sądzę i myślę, że każdy rodzic powinien tak mówić - że nauczyciele walczą o swoje, ale moje córki nie mogą iść do szkoły bo ich nauczyciele wybrali walkę przez olanie ich i ich rodziców..... Moja propozycja: bite 8 godzin pracy w szkole (np. 8-16 lub 7-15), płatne nadgodziny, i niepłatne wakacje (tak jak to jest w Kanadzie). W ciągu tych 8h w pracy mogą mieć godziny tablicowe, mają czas na sprawdzenie prac domowych, kartkówek itd. i czas na przygotowanie się na kolejne zajęcia. Jak stracą przywileje w postaci wychodnego podczas okienka i załatwiania swoich prywatnych spraw to dopiero docenią to co mieli. Wiem, trochę mieszam, ale sam się pogubiłem w tym wszystkim - częściowo popieram to, że chcą więcej zarabiać ale jeszcze raz zaznaczam COŚ ZA COŚ a strajk przysporzył Wam więcej wrogów niż zwolenników. Wierzcie mi jeżeli to potrwa jeszcze dłużej to nigdy nie odbudujecie szacunku u dzieci i ich rodziców za to, że używacie ich jako karty przetargowej. WRACAJCIE DO PRACY
Mam sąsiada co jest nauczycielem,mówi że mało zarabia a co tydzień jest na zakupach w markecie.A zakupy to minimum za 200zł robi.Pepsi nie pepsi,polędwiczki z łososia.Ostatnio też płot z nowej siatki postawił zamiast pomalować starą.Jeszcze ponoć ma auto zmieniać bo tamto już jest 3letnie.Więc musi dobrze zarabiać
likwidacja karty ,selekcja naturalna ,jesteś skuteczny w tym co robisz zarabiasz godziwie ,nie potrafisz idziesz do zwolnienia ,dlaczego jakieś /święte krowy/ w czym jesteście lepsi od ludzi którzy ukończyli studia i pracują UCZCIWIE po 8-10 godzin dziennie ? likwidacja karty i dobór naturalny
Nie zapominajmy, że podane wynagrodzenie jest za 18 godzin przy tablicy. Wprowadźmy 40-godzniny system pracy: 18- przy tablicy, a pozostałe w pokoju nauczycielskim przy sprawdzaniu kartkówek, przygotowywanie się do zajęć, uzupełnianie dokumentacji...tak abyście nie musieli wynosić pracy do domu. Czemu nie chcecie się zgodzić? Może dlatego, że nie wszyscy z was wypracowują tygodniowo te 40 godzin...? W firmach prywatnych nie ma czegoś takiego jak "strajk". Jak za bardzo narzekasz, to kierownik mniej, lub bardziej dosadnie sugeruje, żebyś poszukał sobie lepszej pracy, bo tu nie zarobisz więcej.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!