No ja tego nie rozumiem co ludziom do tego zeby mozna bylo sobie rozpalic grilla w piotrkowskim parku ja jestem za tym aby mozna bylo tak rodzinnnie wyskoczyc na grilla do naszego parku a mi sie jednak zdaje ze nikomu by nie przeszkadzal swad z grilla przechodni tylko przechodza a nie specjalnie wachaja zapachy i mowia ze im to sie nie podoba :D
Nasz park jest na takie ekstrawagancje za mały.
A poza tym jak tu skupić się na grillu, kiedy wokoło tłum patrzący łakomie, a nad głowami stada kraczących wron i kawek sr..ących na wszystko z góry...?
To w Polsce i w Piotrkowie nie ma już innych problemów. Nie ma bezrobocia, nie ma biedy, służba zdrowia sprawnie działa, szkolnictwo jest bogate i dobrze wyposażone, są niskie ceny, nic tylko bawić się i gryylllować. Klasyczne odwracanie uwagi od ważnych i podstawowych spraw.
Wróć do szkoły i naucz się polskiego!
A co do grillowania w parku. Park jest po to, aby odpocząć w nim na świeżym powietrzu i przy względnej ciszy. Skoro nie można palić tytoniu i pić alkoholu w miejscu publicznym, dlaczego można by smażyć kiełbasy? Stanowcze nie! Na grilla można pojechać na działkę lub w ustronne miejsce nad wodę, na łąkę itp. Smród w parku tak samo przeszkadza jak smród na balkonie!
Jak się okazuje przepisów zabraniających grillowania w piotrkowskich parkach nie ma[cytat]
Nie ma również przepisów zabraniających głośnego puszczania bąków w parkach, nie ma przepisów zabraniających głośnego bekania w parkach, nie ma przepisów zabraniających udawania głupiego itd.,itd. A gdzie dobre wychowanie, zwykłe poczucie przyzwoitości, kultura itd? Czy te zasady obowiązujące wszędzie na świecie w Polsce nie obowiązują panie kierowniku?
Bez przesady,już jeden publiczny grill przy dworcu PKS wystarczy!
Zdecydowanie,park to nie miejsce na takie pikniki rodzinne.
a można w piotrkowskich parkach chociaż poleżeć na trawie? czy tylko można podziwiać trawę?
Chyba odwrotnie :/ Jak tu sobie wypoczywać w parku, spacerować z dziećmi, upajać się zielenią, gdy obok siedzi banda rozbawionych grilowiczów z rozrzuconymi tobołami żarcia, picia, śmieci i na dodatek jeszcze te wątpliwe aromaty węglonego mięsa.
Może zostałem źle zrozumiany, bo nie dośc dobitnie i nieumiejętnie użyłem sarkazmu w wypowiedzi.
Mea culpa ;-)
Ja też jestem przeciwny grillowaniu w parku - to powinna być oaza spokoju,zieleni i ciszy , enklawa nirvany w naszym zwariowanym,pędzącym donikąd świecie.
Ale mogli by coś zrobić z tymi obrzydliwymi ptaszydłami ; hałasują,zanieczyszczają okolicę...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!