Chcą,czy nie chcą, ale szczepić się będą, zagranicą lewe testy już nie przejdą
Zrobią i już robią tak że każdy będzie musiał się za szczepić jeśli nie było by tak to mało kto jest za czymś co nie pomaga na grupę do dzis nie mają konkretnej szczepionki a na covin mają
Wśród znajomych zaszczepieni podwójną i potrójną dawką znowu zachorowali.Pytanie do mądrych-co daje szczepienie ."przechodzą łagodniej-bzdura.Przypadki młodych i dzieci tak powtarzane w TV czy aby nie choroby współistniejące.Ps.nie jestem przeciw ani za szszczepieniami.Wolny wybór.
Tak właśnie się kreuje rzeczywistość:
...W realiach pandemii COVID-19 świat żyje już niemal dwa lata. I choć były momenty, w których wydawało się, że wychodzimy na prostą, koronawirus wciąż atakuje i wciąż jest groźny. Jak obecnie wygląda epidemiczna sytuacja na świecie, doskonale pokazują m.in. mapy ourworldindata.org. Niestety okazuje się też, że w centrum pandemii znalazła się Europa, że znów wróciły "mroczne dni", jak pisze "The Guardian". Gdzie sytuacja jest najgorsza?...
Ciekawe czy Inuici, Eskimosi, mieszkańcy Papui - Nowej Gwinei i mnóstwa innych miejsc na ziemi wiedzą cokolwiek o obecnie nam panującym koronawirusie?
Ja po drugiej dawce czuje się lepiej niż przed pierwszą ale trzecią dawke przyjmę tak profilaktycznie
A dlaczego nie można tego podać w tabletkach? Dużo ludzi boi się igły w tym ja.
Czy jest na świecie inna szczepionka, która jest tak cudowna, że trzeba się nią szczepić co 6 miesięcy bo nie działa? I jak to jest, że szczepionki dopuszczone przez UE produkują 4 firmy, każda inna, w różnych technologiach i każda przestaje działać po 6 miesiącach? Dziwne. Jeszcze dziwniejsze jest to, że w Polsce zaszczepieni zajmują połowę łóżek covid i stanowią 30 % osób zmarłych z tego powodu w ostatnim czasie. Jeszcze dziwniejsze.
Najpierw mówili, że szczepionka będzie dawała ochronę na 2 lata. Później, że daje kilkadziesiąt procent szans na uniknięcie zakażenia i w 100 % chroni przed śmiercią. Później, że przed zakażeniem nie chroni i tylko chroni przed ciężkim przebiegiem. Teraz gdy okazuje się że zaszczepieni chorują, umierają a muszą się doszczepiać co 6 miesięcy bo szczepionka przestaje działać. Co będzie dalej obiecywane? Że przed śmiercią jednak nie uchroni, ale za to śmierć po szczepionce będzie lżejsza niż bez szczepionki??
Jeśli szczepionka przestaje działać po 6 miesiącach to czemu certyfikat jest ważny rok? Jeśli ozdrowieńcy mają wysoki poziom przeciwciał po roku, to czemu ich certyfikat jest ważny 6 miesięcy? Jeśli sami mówili, że 80 % ludzi przechodzi zakażenie bezobjawowo to czemu żeby być uważany za ozdrowienca trzeba mieć wynik potwierdzony testem PCR? Uwaga. Na podstawie testu antygenowego mogą wysłać ciebie i całą rodzinę na kwarantannę, ale nie dostaniesz certyfikatu ozdrowienca bo test ten jest mało wiarygodny ponoć.
Początek wariactwa:
-szczepimy osoby starsze młodzi nie chorują lub przechodzą bezobjawowo
-maseczki nie chronią przed zakażeniem za chwilkę : maseczki chronią przed zakażeniem
idziemy dalej
-szczepionka nie chroni przed zarażeniem potrzebna druga dawka(teraz słyszymy o trzeciej)
-kraje wysoko wyszczepione olbrzymi wzrost zachorowań( w mediach cisza)
-szczepmy dzieci, mutacje itd,itd.
Ja nie daję się wmanewrować w to szaleństwo.
Nie trzeba być wybitnie rozgarniętym żeby wyciągnąć wnioski z tych przekazów.
P.S. Moja znajoma właśnie ma test pozytywny zaznaczę, że jest zaszczepiona i siedzi w domu.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!