Za takie wiadukty odpowiadają urzędy i to właśnie osoby tam zatrudnione powinny odpowiadać za zdarzenia, bo oszczędnosci na akcji zima ląduje w ich kieszeni jako premia
Zima i wszyscy zdziwieni że zimno i slisko, dla zapominalskich ważna informacjacja,spadajace białe płatki to Śnieg
UWAGA KIEROWCY - TŁUMACZĘ.
Pierwszy i ostatni wykład.
Droga lądowa ma kontakt z matką Ziemią i ona zanim przemarznie musi upłynąć kilka dni. Dzięki temu Ziemia ogrzewa swoją ciepłotą drogę.
Wiadukty - tzw. drogi "wiszące" są poddawane temperaturze minusowej od góry ale i od dołu.
Przy wysokiej wilgotności nawierzchnia osiągając punkt rosy lub po opadach mżawki zwyczajnie pokrywa się zamarzniętym lodem.
Na takim lodzie nie zachowacie Państwo przyczepności pojazdu do asfaltu żadną oponą. Nawet marki premium wam nie pomogą.
Przy oblodzonych szklistych skrętach noga na gazie i max. 20 - 30 km/h. Nie zaawansowani kierowcy przy poślizgu nie powinni dotykać hamulca ani nożnego ani tym bardziej ręcznego. Starajmy się wyprowadzić auto lekko pedałem gazu i samą kierownicą.
Znajdzie sobie Państwo duży plac i trenujcie. Aby do wiosny.
:-)
Ooo.. kolejny bezmyślny bałwan "za kierownicą".
Następnym razem niech szybciej zap... to wybije się w powietrze na wiadukcie i przeleci nad nadjeżdzającym z naprzeciwka pojazdem..
Wina oczywiście kierowcy. Ale zero informacji o zerowym utrzymaniu drogi. Tam było bardzo ślisko i jadąc wolno ślizgało sie auto.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!