przydało by się trochę, polotu i finezji, w tym smutnym jak (I) mieście..
ale to już prezio zafundował
Miejsce Spotkań Świeżych... świeże lub nie, to bywają artykuły spożywcze. Nazwa bez pomysłu, polotu i fantazji, brrr...
cyt." Młodzi nalegali, aby wprowadzić właśnie dużo roślinności, więc dokupimy jeszcze do wnętrza kwiaty" - właśnie ,młodzi lubią roślinność nie tylko w okresie wiosennym ,ale w każdym. Widać to szczególnie w Parku Poniatowskiego. Czy na drzewach są liście czy leży śnieg młodzież z "kultowej" szkoły przenosi się na łono natury czyli właśnie tam. Idą ,idą ,idą przez Roosevelta a potem w parku dym albo coś zbliżone do tego okraszone językiem ,którego używali starożytni Rzymianie. Mówi się ,że to język wymarły....nieprawda łacina wiecznie żywa.
Jeżeli to miejsce będzie wykorzystywane zgodnie z zamysłem przedstawionym powyżej, uważam, że to bardzo fajna i ciekawa inicjatywa.
Moje obawy jednak, patrząc na część dojrzewającego pokolenia, są jednak uzasadnione.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!